Fotorelacja z górskiej wspinaczki na Huayna Potosi – sześciotysięcznik położony w boliwijskich Andach. Jego szczyt znajduje się ok. dwudziestu pięciu kilometrów na północ od stolicy kraju La Paz.

1. BOLIWIA. Widok na szczyt Huayna Potosi – 6088 m npm. (Fot. Kuba Fedorowicz)

2. BOLIWIA. W drodze na Zongo Pass. (Fot. Kuba Fedorowicz)

3. BOLIWIA. W drodze na Huayna Potosi. Chwila na podziwianie widoków. (Fot. Kuba Fedorowicz)

4. BOLIWIA, Zongo Pass. Pełna sił ekipa polskich podróżników przed rozpoczęciem podejścia. (Fot. Kuba fedorowicz)

5. BOLIWIA, szlak na Huayna Potosi. Jęzor lodowca spływającego w kierunku Zongo Pass. (Fot. Kuba Fedorowicz)

6. BOLIWIA, szlak na Huayna Potosi. Poranek w pierwszym obozie – Las Piedras – znajdującym się na wysokości prawie 5200 metrów n.p.m. (Fot. Kuba Fedorowicz)

7. BOLIWIA, szlak na Huayna Potosi. Po krótkim przeszkoleniu związani linami ruszamy w górę. (Fot. Kuba Fedorowicz)

8. BOLIWIA, szlak na Huayna Potosi. Królestwo śniegu i skał. (Fot. Kuba Fedorowicz)

9. BOLIWIA, szlak na Huana Potosi. Brakuje oddechu. Każdy krok to walka z samym sobą. (Fot. Kuba Fedorowicz)

10. BOLIWIA, szlak na Huayna potosi. a lodowcu, w promieniach oślepiającego słońca. (Fot. Kuba Fedorowicz)

11. BOLIWIA, szlak na Huayna potosi. Droga generalnie jest prosta, ale formacje mijane po drodze nie pozwalają przejść obojętnie. (Fot. Kuba Fedorowicz)

12. BOLIWIA, szlak na Huayna Potosi. Pniemy się coraz wyżej i wyżej… (Fot. Kuba Fedorowicz)

13. BOLIWIA, szlak na Huayna Potosi. Campo Argentino, obóz drugi na wysokości ok. 5650 m n.p.m. (Fot. Kuba Fedorowicz)

14. BOLIWIA, szlak na Huayna Potosi. Atak szczytowy, wschód słońca widziany z grani szczytowej. (Fot. Kuba Fedorowicz)

15. BOLIWIA, szlak na Huayna Potosi. do szczytu brakuje już niewiele, jeszcze tylko przejść tą wąską grań. (Fot. Kuba Fedorowicz)

16. BOLIWIA. Kuba Fedorowicz na szczycie Huayna Potosi.

17. BOLIWIA, Huayna Potosi. Widoki ze szczytu robią wrażenie. (Fot. Kuba Fedorowicz)

18. BOLIWIA, Huayna Potosi. Wszystko dookoła wydaje się takie małe… (Fot. Kuba Fedorowicz)

19. BOLIWIA, szlak na Huayna Potosi. dopiero przy świetle dnia widać tak naprawdę szczeliny. Tu jedna z mniejszych, tuż obok ścieżki. (Fot. Kuba Fedorowicz)

BOLIWIA, szlak na Huayna Potosi. W dół, poza śnieg! (Fot. Kuba Fedorowicz)

BOLIWIA, szlak na Huayna Potosi. Obóz Campo Argentino widziany z góry. (Fot. Kuba Fedorowicz)

BOLIWIA, szlak na Huayna Potosi. Obóz Campo Argentino – chwila na odpoczynek przed dalszym zejściem… (Fot. Kuba Fedorowicz)

Relacja z wyprawy: Huayna Potosi – sześć tysięcy metrów w boliwijskich Andach

Kuba Fedorowicz

Zawsze powtarzał, że trzeba iść własną drogą - i robił to konsekwentnie. Odbył samotna podróż autostopem po Ameryce Łacińskiej - swoje Grand Tour, uwielbiał sporty, ruch, działanie. Swoją ziemską wędrówkę zakończył 6 marca 2012 roku.

Komentarze: 5

Kuba 3 września 2010 o 13:21

Niesamowite zdjecia, swietne widoki!

Odpowiedz

dominika 14 września 2010 o 23:02

Fantastyczne zdjecia !!! Sama planuje sie tam wybrac ale zobaczymy …pozdrowienia z La Paz:)

Odpowiedz

gbx 7 listopada 2010 o 18:08

ech fajnie

szkoda ze nie stac mnie ani na bilet ani nawet na te lansersie ubrania outdoorowe wiec czulbym sie glupio wsrod lanserow z okularkami na szczycie

Odpowiedz

Marcin S. Sadurski 7 listopada 2010 o 19:38

gbx:
>szkoda ze nie stac mnie ani na bilet ani nawet na te lansersie ubrania outdoorowe wiec czulbym sie glupio wsrod lanserow z okularkami na szczycie

No tak. Bardzo merytorycznie.
Ostatecznie nikt ci nie broni chodzic po szesciotysiecznikach w dzinsach i trampkach, i w okularach spawalniczych. To dopiero bylby lans.

Odpowiedz

kuba 9 listopada 2010 o 18:54

szkoda, że takim osobom jak gmx się pewnych rzeczy nie wytłumaczy.. nie potrafią ich po prostu pojąć, być może nigdy sami nie podróżowali, być może zżera ich jakaś zazdrość, że sami gdzieś nie byli.. tłumaczyć się nie będę, te jak określasz lanserskie ubrania, to najtańsze ciuchy, które miały szansę dać radę na takiej wysokości, wypożyczone z agencji, a okularki.. pochodzą chyba z lat 90.. taka jest Boliwia. Ale żyj dalej w swoim przekonaniu.

Odpowiedz