Wystarczy w miarę dobra kondycja, trochę samozaparcia i ciekawość świata. (Fot. Tandem Adventures)

Wystarczy w miarę dobra kondycja, trochę samozaparcia i ciekawość świata. (Fot. Tandem Adventures)

Na tandemie przez Amerykę Południową – na taki pomysł wpadło małżeństwo Dorota Muszyńska i Przemek Złotkowski kiedy okazało się, że jadąc na dwóch oddzielnych rowerach trudno jest utrzymać im wspólne tempo.

Przemek ma duże doświadczenie w kolarstwie górskim, a Dorota jazdą na rowerze zajmowała się wyłącznie rekreacyjnie. W kwietniu ruszają na swoją wyprawę do Ameryki Południowej. Bez ograniczeń czasowych i z otwartymi głowami. Rozmawiamy o tym pomyśle z Dorotą.

– Co Was kręci w jeździe na rowerze? I dlaczego jest to akurat tandem, a nie dwa oddzielne rowery?

– Podczas podróżowania bardzo ważna jest dla nas niezależność. To dlatego wolimy zwiedzać świat indywidualnie, a nie w sposób zorganizowany. W jeździe na rowerze najwspanialsze jest właśnie poczucie swobody i niezależność od środków lokomocji. Poza tym wyprawa rowerem daje możliwość jeszcze bliższego kontaktu z naturą i ludźmi, a to naszym zdaniem największe zalety podróżowania.

Podczas wyprawy do Azji, kiedy wypożyczonym skuterem jechaliśmy, gdzieś w Kambodży strasznie dziurawą drogą, zobaczyliśmy dwójkę białych na rowerach. Jechali zakurzeni w strasznym upale. Przemek, który od dawna marzył o wielkiej rowerowej wyprawie, powiedział wtedy, że następnym razem też tak pojedziemy. Ja tylko się uśmiechnęłam, myśląc, że to byłoby ogromne wyzwanie. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że dwa lata później wprowadzimy ten pomysł w życie.

Przemek ma doświadczenie w kolarstwie górskim, a ja na rowerze jeździłam wyłącznie rekreacyjnie, dlatego nasze możliwości znacznie się różnią. Jeżdżąc na oddzielnych rowerach mieliśmy poważne problemy z utrzymaniem tempa, które było by odpowiednie dla nas obydwu. Wtedy Przemek wymyślił tandem. Początek był nieco zabawny, ale bardzo szybko się zgraliśmy i dwuosobowy rower okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę!

– Czym jest dla Was podróżowanie?

– Podróżowanie to odkrywanie nowych miejsc, spotkania z ludźmi i poczucie wolności. Wędrowanie po świecie uczy tolerancji i otwartości, i oczywiście może być wspaniałą przygodą. Dla nas to cenniejsze niż dobra materialne. Poznawanie świata nadaje sens naszemu życiu.

Podróżowanie to odkrywanie nowych miejsc, spotkania z ludźmi i poczucie wolności. (Fot. Tandem Adventures)

Podróżowanie to odkrywanie nowych miejsc, spotkania z ludźmi i poczucie wolności. (Fot. Tandem Adventures)

– Co pociąga was w Ameryce Południowej, co najbardziej chcecie tam zrobić, zobaczyć, czego doświadczyć?

– W Ameryce Południowej jeszcze nie byliśmy i to jeden z powodów, dla których chcielibyśmy odwiedzić ten kontynent. Ameryka Południowa jest pełna przepięknych, różnorodnych krajobrazów, wspaniałej przyrody i ludzi, których jeszcze nie spotkaliśmy. Chcemy doświadczyć prawdziwego życia w tej części świata.

Zamierzamy podróżować bez pośpiechu, raczej trzymając się z dala od wielkich miast i turystycznych kurortów, co nie oznacza, że zrezygnujemy z najbardziej znanych atrakcji turystycznych. Jesteśmy nastawieni na bezpośredni kontakt zarówno z przyrodą, jak i mieszkańcami odwiedzanych miejsc. Mamy nadzieję, że nasza prawie zerowa znajomość hiszpańskiego nie będzie zbyt wielką przeszkodą.

– Jakich trudności się spodziewacie, co budzi Wasze obawy, jak się do tego przygotowujecie?

– Dysponujemy ograniczonym budżetem, dlatego staramy się być jak najbardziej samowystarczalni. Już podczas poprzednich wypraw przekonaliśmy się, że człowiek naprawdę niewiele potrzebuje do życia. Jednak przejechanie rowerem tak ogromnych odległości jak choćby z Salvadoru do Amazonii wymaga wiele czasu i dlatego może się jednak okazać, że nasze fundusze wyczerpią się szybciej niż byśmy chcieli. Jesteśmy więc otwarci na możliwość dorywczej pracy w trasie, jeśli będzie taka okazja.

Największe obawy dotyczą też zagrożeń zdrowotnych. Oczywiście zadbaliśmy o wszystkie niezbędne szczepienia. Jesteśmy też zaopatrzeni w najbardziej potrzebne leki ale nie sposób przecież wszystkiego przewidzieć. Niedomagania zdrowotne są zawsze dużym zagrożeniem w podróży. Jesteśmy też świadomi, że w Ameryce Południowej jest wiele miejsc uznawanych za niebezpieczne. Staramy się nie mieć przy sobie zbyt dużej ilości gotówki, a pieniądze na koncie mamy ulokowane na lokacie, co wyklucza możliwość ich wypłaty z bankomatu, w razie gdyby ukradziono nam kartę. Zabieramy ze sobą tylko niezbędne rzeczy, ale staramy się być możliwie najlepiej przygotowani na wszelkie okoliczności.

– Czy odbywaliście już wspólne wyprawy na tandemie?

– Nigdy wcześniej nie jeździliśmy na tandemie. Nie odbywaliśmy także żadnych dalekich podróży rowerowych, a co najwyżej niezbyt długie wycieczki. Nie mamy więc specjalnego przygotowania do wyprawy, ale jesteśmy nastawieni entuzjastycznie. Nie mamy potrzeby bicia rekordów ani też ograniczeń czasowych. Jesteśmy przekonani, że nie trzeba posiadać żadnych niezwykłych umiejętności, żeby w ten sposób podróżować. Wystarczy w miarę dobra kondycja, trochę samozaparcia i ciekawość świata.

Peron4 patronuje wyprawie Tandem Adventures.

Ewa Serwicka

Zamieniła korpopracę na turystykę. Lubi patrzeć na świat przez obiektyw aparatu. Bloguje na Daleko niedaleko.

Komentarze: 2

Frytovic91 1 maja 2011 o 15:08

Świetny pomysł na wyprawę. Życzę powodzenia w podróży. :)

Odpowiedz

Piotr 7 kwietnia 2013 o 11:53

http://www.inka-olo.pl/

Odpowiedz