Indie, Agra. Tadż mahal i turyści z Polski

19. INDIE, Agra. W 1999 roku chodziłem jeszcze w sandałach i targałem ze sobą przewodnik, żeby dotrzeć do pięknych miejsc. Tadż Mahal ma w sobie coś takiego, że warto go dotknąć a później położyć się na trawie, pooddychać wzniosłą atmosferą i zrobić sobie zdjęcie. Bez zastanowienia postanowiłem poświęcić jedna klatkę. (Fot. Grzegorz Król)

Grzegorz Król

Ostatnio jeździł motocyklem po Bałkanach, ale nic o tym nie napisał. Robi Peron4 i bardzo lubi podróże.

Komentarze: Bądź pierwsza/y