12. IRAN, Isfahan. W upał południa najlepiej znaleźć kawałek cienia i wygodne miejsce na drzemkę. W Iranie nie ma z tym problemu – wszak co krok są tu meczety. Można tu odpocząć, porozmawiać, podziwiać najznamienitszą sztukę albo zjeść drugie śniadanie. Dziedziniec meczetu jest otwarty dla wszystkich, nie tylko dla muzułmanów. (Fot. Jagoda Pietrzak)
30 lipca 2013
Komentarze: Bądź pierwsza/y