Kolory Nawakszut
6 grudnia 2017
Co przychodzi do głowy jeśli jedziesz do kraju w którego nazwie jest „Muzułmańska Republika…”? Kobiety z zakrytymi twarzami w burkach lub nikabach, ubrania szare, bure albo czarne. Przyjeżdżasz, wychodzisz na ulicę, a tutaj takie „rozczarowanie”. Islam może być kolorowy.
W Mauretanii okazuje się, że w islamskiej telewizji kobiety mogą śpiewać z niezakrytą twarzą. Mogą być transmisje koncertów, gdzie tłum się kołysze, a na scenie gra zespół z kobietą wokalistką. Trochę to wszystko wygląda inaczej, niż pokazują nasze media.
Tylko szkoda, że z fotografowaniem muszę się czaić. Muszę udawać, że robię zdjęcie wiaty. Nawet przyszedł do mnie jakiś tajniak, wyciągnął legitymację i chciał sprawdzać, czy nie robię zdjęć ludziom.
A może to nie był tajniak tylko jakiś naciągacz.
Komentarze: 3
Mirek 6 grudnia 2017 o 15:17
W islamskim kraju czuje się jakąś duszność, jakąś niepewność. Tak naprawdę, w starciu z policją lub innymi „władzami” nie jesteś podmiotem, nie wiesz do końca na czym stoisz. Oczywiście, państwa islamskie nie są monolitem i nie jest w nich tak samo.
OdpowiedzMSadurski 6 grudnia 2017 o 21:27
A ja jakoś nie zaobserwowałem takiej korelacji.
Odpowiedzsedan 7 grudnia 2017 o 10:50
I mają niewolnictwo
Odpowiedz