Będzie to krótka relacja z podróży odbytej w własnym pokoju. Powtarzając za Marcelem Proustem, że Prawdziwa podróż odkrywcza nie polega na szukaniu nowych lądów, lecz na nowym spojrzeniu, zapraszam tam, gdzie Wschód spotyka się z Zachodem… a Zachód ze Wschodem.

Wyruszamy za radą mojego przyjaciela rodem z Antalyi: jako najlepszy szlak w głąb tureckiej duszy wskazał książki Orhana Pamuka. Kim jest nasz przewodnik? Nazwisko nieco rozsławił Nobel z 2006 roku i długa lista międzynarodowych wyróżnień literackich. Jednak Pamuk wciąż jest zbyt mało znaną postacią wśród polskich czytelników.

Którędy nas wiedzie? To podróż po wybojach historii, w trakcie której, zza zakrętów polityki i religii, wyłaniają się wszystkie kolory Turcji, która pozwala poczuć wiatry szarpiące dusze jej mieszkańców…

Już po pierwszym rozdziale zaczęło mnie cieszyć, że ta książka jest opasłym tomiskiem, bowiem wciągnięta w baśniowy świat nieodparcie przypominający „Imię Róży” nie chciałam doczekać końca…

Wielogłosowa narracja odkrywa świat stambulskich miniaturzystów pełen teoretycznych dysput o tradycji i całkiem ludzkich namiętności, subtelności i grzechu, spokoju i drżenia… Nie liczcie na to, że opowiem o czym to książka – jest zbyt misternym obrazem, to trzeba zobaczyć i się zachwycić samemu. Intryga zbudowana wokół morderstwa ilustratora wiąże tajne zlecenie sułtana, konflikt szkół malarskich, losy kochanków, śledztwo pełne kolejnych tropów i ofiar budując tętniący życiem obraz całego społeczeństwa okraszony alegoriami ze świata miniatury. Narracja prowadzona na 21 głosów pełna jest zmiennych perspektyw: słuchamy bohaterów, zwierząt, a nawet samej Czerwieni, Śmierci i Szatana.

Mnie osobiście urzekła wrażliwość z jaką Pamuk przedstawia rozterki bohaterów, taktowny i wyrozumiały wgląd w ludzką duszę – piękną i gnuśną zarazem… W duszy mordercy, ofiary, miniaturzysty czy sułtana drży tak jak i w naszej, tyle że po turecku. I to jest nasze odkrywanie, miejsce na nowe spojrzenie… Szczególna jest postać Sekure, mierzącej się z rolą matki, żony, córki, kochanki i strażnicznki tajemnicy. Odmalowana pełnie i intymnie, zdumiewa znajomością kobiecej duszy przez autora.

Opowieść płynie lekko, pozostawiając nas z niedosytem po każdej stronie. Na dodatek nobliście udała się rzecz niezwykła – intrygę snuje wokół malarstwa, detalicznie opowiadając również o nim, czym jednak nie nudzi a oczarowuje. Zda się czuć nie tylko atmosferę szesnastowiecznej pracowni, widzieć kolory miniatur, da się w nich zakochać słuchając tylko… Dodam, że wyjątkową entuzjastką malarstwa nie byłam nigdy ;)

Oficjalną polską stronę Orhana Pamuka otwierają słowa autora: Czują się tak, jakbym ciągle stał na moście łączącym brzegi Bosforu, nie należąc ani do europejskiej, ani do azjatyckiej części Turcji, i obie je opisywał. Z tej właśnie perspektywy autor pozwala i nam spojrzeć w turecką duszę, zarówno męską, jak i kobiecą. Mistrzowska ręka pokazuje krajobraz targany sprzecznymi nakazami, namiętnościami, świat pomiędzy tradycją a nowoczesnością, obraz trudny, lecz warty poznania.

Jagoda Pietrzak

Lubi ciekawe historie i zmieniający się krajobraz. Od pewnego czasu próbuje wrócić z Bliskiego Wschodu. Robi mapy i Peron4.

Komentarze: Bądź pierwsza/y