4. FILIPINY. Żar leje się z nieba, ścisk, kurz, pot, tysiące ludzi chcących być bliżej, ale jeszcze nie, nie teraz. W tym momencie wszyscy odgrodzeni są siatką z drutu, odgrodzeni od specjalnie usypanego wzgórza, na którym czekają, na razie „nagie”, krzyże. (Fot. Jarek Czakański)
31 sierpnia 2012
4. FILIPINY. Żar leje się z nieba, ścisk, kurz, pot, tysiące ludzi chcących być bliżej, ale jeszcze nie, nie teraz. W tym momencie wszyscy odgrodzeni są siatką z drutu, odgrodzeni od specjalnie usypanego wzgórza, na którym czekają, na razie „nagie”, krzyże. (Fot. Jarek Czakański)
Komentarze: Bądź pierwsza/y