Im dłużej prowadzimy Peron4, tym większy mamy kontakt z Wami – Czytelnikami. I bardzo to lubimy. Dlatego piszemy do Was kilka słów o redakcyjnym rozkładzie jazdy oraz różnych zmianach na kolejowej stacji. Mamy dla Was kilka wiadomości. Jak to bywa w filmach i życiu, wiadomości są dobre i złe oraz takie, które nie wiemy, czy są dobre czy złe.

Pierwsza to nie wiadomo jaka jest. Chcieliśmy Wam nieśmiało przypomnieć, że jak na redakcję portalu podróżniczego przystało – zdarza nam się jeździć. A latem, szczególnie gdy niektórzy mają wakacje, to nawet trochę więcej. Dlatego czasem na odpowiedź na mail czekacie zamiast kilku dni, to na przykład dwa tygodnie. Są też takie dni, że na peronie nie pojawiają się nowe artykuły. Też podróżujecie, więc jesteśmy pewni, że wiecie o co chodzi. Więc wybaczycie nam potknięcia. Wszak Peron4 zawsze był i będzie stacją, gdzie czas płynie nieco po afrykańsku (lub jeśli ktoś woli – jak na Bliskim Wschodzie), gdzie rozkład jazdy jest prosty – pociąg będzie, gdy przyjedzie…

Natomiast, dla szybkiej kontry, dobra wiadomość na pewno jest taka: znowu wyjeżdżamy, więc będziecie mogli spotkać się z nami na Plenerze Podróżniczym im. Kazimierza Nowaka. To już całkiem niedługo, bo za kilka dni. Jeśli ktoś nie dojechał na Stację Bieszczady, albo chce powtórki, to zapraszamy – przyjemnie duża część ekipy się powtórzy! My wbijamy całą redakcją.

No i właśnie tu taka sprawa, że ta cała redakcja to będzie dwie osoby. Tak się życie potoczyło, że pochłonęło nam Ewę i Pawła innymi sprawami. Zawsze będą peronowymi Nadkonduktorem i Głównym Maszynistą, ale teraz po prostu ich nie ma po tej stronie peronu co redakcja. Pewnie są z Wami, po drugiej. I ta wiadomość jest z kolei zła trochę.

W zasadzie to podstrona Redakcja jest już nieaktualna długi czas. Przez ostatnie dwa lata sporo osób przewinęło się przez peronowe zaplecze, więc nawet nie zmienialiśmy na bieżąco składu redakcji. (Nie wiemy czy to dobrze czy źle, bo układało się różnie.) Czasem ludzie pytają ile osób tworzy peron. Jeśli chodzi o redakcję to do tej pory zwykle były to cztery w teorii, a dwie albo trzy w praktyce – bo nieustannie ktoś był w rozjazdach.

Ale tak naprawdę jest nas więcej.

Po pierwsze, od półtora roku mamy wspaniałych peronowych pomocników: Samię i Emilię. Jak tylko mogą wpadają pomóc na peronie: czasem są miesiąc albo dwa, czasem znikają na dłużej. Ale szyna do szyny, trakcja do trakcji i Samia nawet dorobiła się już stanowiska Rewizora pociągów… :)

W tym roku dołączyli jeszcze Wojciech i Natalia. Współpraca z Natalią zaczęła się już wcześniej, od audycji w radio w WNET, które prowadziła (teraz przejęli je Byledaleje  Marta i Bartek – tak, tak, peron jest trochę jak mafia :)). Wojciecha może nie widać od strony tekstowej, ale za to zawdzięczamy mu niejedną grafikę na stronie.

Po drugie, peronowy rozkład jazdy tworzy tak naprawdę ponad setka osób – naszych autorów. A tłumu podróżnych, którzy do niego zaglądają, czyli naszych kochanych Czytelników, to zliczyć już jest trudno. Bardzo dziękujemy! I przypominamy, że lubimy gdy jesteście interaktywni – jeśli macie pomysły, dzielcie się nimi. Jeśli chcecie pomóc na zapleczu stacji – dajcie znać!

I tak dotarliśmy do ostatniej sprawy. Dostajemy coraz więcej tekstów i galerii, a także próśb o patronaty. W połączeniu z wyżej wymienionymi czynnikami powoduje to, że ich autorzy nieco dłużej czekają na publikację. Bynajmniej nie chcemy Wam odradzać przysyłania nam tekstów. Po prostu oczekując na odjazd składu z Waszym wagonem pamiętajcie, że wolimy wolniej, a porządniej. I zdecydowanie stawiamy na jakość, a nie ilość – zarówno tekstów, zdjęć jak i wydarzeń, które obejmujemy patronatem.

Jagoda & Grzegorz

PS. Chętnie posłuchamy co macie do powiedzenia Wy. Zapraszamy na forum. Możecie zacząć na przykład od wspólnego zorganizowania się w dojeździe do Boruszyna. Albo po prostu piszcie na redakcja@peron4.pl. Wcześniej, czy później odpowiemy :)

PS2. Pozdrawiamy Vena, który nam machnął peron w nowej odsłonie :D

Komentarze: 5

wen 14 sierpnia 2012 o 14:12

szkoda wątroby na te pierońskie wyjazdy

Odpowiedz

wen 14 sierpnia 2012 o 14:19

no i elegancko

Odpowiedz

Jagoda Pietrzak 14 sierpnia 2012 o 18:18

@Wen, a opieńki?

Odpowiedz

marubozu 14 sierpnia 2012 o 23:36

poczciwe ujęcie sprawy

Odpowiedz

wen 15 sierpnia 2012 o 11:58

opracowane ;)

Odpowiedz