Holandia to niewielki kraj w środkowej Europie, który kojarzy nam się przede wszystkim z tulipanami, wiatrakami i żółtym serem. Przedstawiamy siedem oryginalnych pomysłów na to, jak poznać go, nie przepłacając za wycieczkę zorganizowaną przez biuro podróży.

Biura podróży organizujące wycieczki do Królestwa Niderlandów jednogłośnie oferują zwiedzanie Amsterdamu, Hagi, Rotterdamu i Utrechtu, a wiosną wysyłają tysiące miłośników kwiatów do Keukenhofu, największego ogrodu roślin cebulowych na świecie. I chociaż powyższe skojarzenia są jak najbardziej trafne, a wymienione miejsca rzeczywiście warte odwiedzenia, nie oddają one całkowitego obrazu tego niezwykłego i pełnego atrakcji kraju.

A to właśnie tutaj, w Holandii, znaleźć możne jedne z najbardziej malowniczych wiosek naszego kontynentu, obejrzeć niesamowite parady, pójść na spacer w morze trzykilometrowym molo, czy odwiedzić największy konwent fantasy w Europie. Oto 7 pomysłów na to,  jak oryginalnie spędzić czas w Holandii, i jak lepiej poznać ten niezwykle ciekawy kraj – od podszewki.

Malownicze widoki i historyczna trasa rejsu rzeką Het Vecht

Najlepszym sposobem na poznanie uroku „prawdziwej” Holandii jest żegluga wzdłuż wypływającej z Utrechtu rzeki Het Vecht. To właśnie tutaj znajdują się jedne z najbardziej malowniczych i typowych dla tego regionu wiosek.

Miasteczka takie jak Breukelen, Loenen czy Maarssen, ze swoimi domkami z czerwonej cegły i drewnianymi okiennicami, zadbanymi i barwnymi ogródkami oraz średniowiecznymi mostkami, oferują widoki, które wydają się należeć bardziej do świata baśni niż naszej rzeczywistości. Z kolei na odcinkach rzeki pomiędzy nimi podziwiać można pochodzące z XVII i XVIII wieku imponujące rezydencje kupieckie, ustawione frontem do rzeki – w tamtych czasach komunikacja odbywała się przy pomocy stateczków i barek.

Najlepszym sposobem zwiedzenia tej okolicy jest rejs samą rzeką, lub rowerowa wycieczka szlakiem biegnącym wzdłuż jej brzegu – tylko w ten sposób można zobaczyć wszystko co ten bogaty region ma do zaoferowania.

 Niesamowite pływające kreacje kwiatowe: Parada Varend Corso

Jeśli mamy ochotą na spotkanie z odrobiną holenderskiej kultury, nie ma lepszego sposobu niż wziąć udział w jednej z corocznych kwiatowych parad. Chyba żaden inny naród Europy nie potrafi stworzyć tak niesamowitych – i ogromnych – kreacji florystycznych.

Szczególnie godne polecenia jest Varend Corso, kiedy to na jeden weekend każdego lata kanały Westlandii, Delftu i Hagi rozkwitają niesamowitymi kompozycjami i konstrukcjami z kwiatów ciętych, roślin doniczkowych, owoców i warzyw, zbudowanymi na kilkudziesięciu barkach i stateczkach. Płyną one, jedne za drugimi, wyznaczoną trasą przy akompaniamencie muzyki i na oczach gorąco dopingującej publiczności.

Odważmy się na spacer trzy kilometry w morze

Mieszkając w kraju którego spora część powierzchni znajduje się poniżej poziomu morza, naturalnym wydaje się fakt, iż Holendrzy osiągnęli mistrzostwo w dziedzinie inżynierii i gospodarki wodnej. Nie dziwi więc, że to właśnie tutaj znajduje się jedno z najdłuższych mól Europy – Zuidpier przy szerokiej plaży w Ijmuiden, wcinającej się na długość aż 3,3 km w zatokę Morza Północnego. Jest to niesamowita trasa spacerowa dla tych, którzy są gotowi zmierzyć się z silnym wiatrem, a wśród mieszkańców popularne miejsce do łowienia ryb i obserwacji ptaków.

Oko w oko z tysiącem ptaków

Jeśli podróżujemy z dziećmi, pasjonatami fotografii natury lub po prostu mamy ochotę zwiedzić atrakcję turystyczną inną niż wszystkie, wybierzmy się na wycieczką do Ptasiego Parku Awifauna. Położony w Zielonym Sercu Holandii, w miasteczku Alphen aan den Rijn, daje on możliwość obserwacji i sfotografowania kilkuset gatunków ptaków z całego świata.

Tylko nieliczne z nich mieszkają w zamkniętych klatkach, większość ma swobodę ruchu po wyznaczonych terenach parku. Możemy tu obserwować karmienie ogromnych pelikanów, wziąć udział w pokazie ptaków drapieżnych czy osobiście nakarmić kolorowe jak tęcza australijskie ptaszki lori lori.

Autentyczny powiew Japonii w sercu Hagi

Mało kto podejrzewa, że właśnie w samym sercu Hagi – w parku Clingendael – odnaleźć można autentyczne japońskie ogrody. Wszystko to dzięki fascynacji niejakiej baronessy Marguerite Mary van Brienen architekturą ogrodową z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Nie tylko wiele z oryginalnych roślin, które tu znajdziemy, ale i większość elementów architektury ogrodowej – mostki, latarnie itp. – przybyła na statku z samej Japonii na początku XX wieku. Wędrując malowniczymi ścieżkami odnajdziemy niewielką świątynię poświęconą Jizo, malownicze oczka wodne, ukryte rzeźby i wiele innych niespodzianek.

Pamiętajmy jednak że ogrody otwarte są jedynie przez sześć tygodni każdego roku, od końca kwietnia do połowy czerwca, ze względu na delikatność występujących tu roślin i rzadkich odmian mchów.

A może spędźmy weekend wśród elfów, czarownic i goblinów?

Już od dziesięciu lat, dwa razy do roku, w Holandii odbywa się największy europejski konwent fantasy – Elf Fantasy Fair. Każdego kwietnia zamek de Haar w okolicach Utrechtu, a każdego września Ogrody Zamkowe w Arcen, przeżywają istny najazd fantastycznych postaci – od wróżek i czarownic, przez elfy, nimfy, dworskie panny, czarnoksiężników i rycerzy, po trole, gobliny i inne potwory. Co najważniejsze, główną atrakcją są tu sami odwiedzający – z około dwudziestu pięciu tysięcy osób, które co roku przyjeżdżają na konwent, ponad siedemdziesiąt pięć procent jest przebranych.

Nie ma tu żadnych ograniczeń wiekowych – w bajkowej atmosferze bawią się wszyscy, od kilkulatków przebranych za wróżki i krasnoludki po sześćdziesięciolatków w strojach dworskich z XVII wieku. Stragany oferują krynoliny, miecze, łuki i magiczne akcesoria, autorzy fantasy podpisują swoje ksiązki i prowadzą warsztaty, a budki z jedzeniem oferują m.in. miód pitny, jabłka w karmelu na patyku i podpłomyki pieczone na kamieniu. Niezapomniany dzień wśród postaci nie z tego świata – i jedna z najbardziej oryginalnych atrakcji w Holandii.

Nie przegapmy wycieczki rowerem w stylu holenderskim

Ze swoją szeroko rozbudowaną siecią ścieżek rowerowych i niesamowicie wręcz płaskim ukształtowaniem terenu, Holandia to kraj stworzony do wycieczek rowerowych. Jest to doskonały pomysł na zwiedzenie pól tulipanów w okolicach Lisse, zabudowanych szklarniami terenów Westlandii, malowniczej, leżącej na półwyspach Zelandii czy praktycznie każdej innej części kraju.

Doświadczenie to nie będzie jednak pełne o ile nie zdecydujemy się na „prawdziwy” holenderski rower, i nie chodzi tu tylko o specyfikację techniczną. Holendrzy z jednej strony lubią ozdabiać swoje rowery z kolorową fantazją, z drugiej są autorami wielu pomysłów chociażby na to, jak wykorzystać swoje dwa kółka do przewozu nie tylko zakupów, ale i dzieci. Specjalne koszyki, przemyślnie zamontowane torby, dodatkowe krzesełka czy nawet drewniane skrzynie wyglądające jak skrzyżowanie taczki z piaskownicą na kółkach – dopiero te elementy tworzą prawdziwie holenderski rower!

Holandia to o wiele więcej niż stolica sera, tulipanów i wiatraków, i jeśli ograniczymy się do zwiedzania jedynie jej najsłynniejszych destynacji turystycznych – takich jak Amsterdam czy Haga – nie tylko przegapimy wiele ciekawych i oryginalnych atrakcji, ale i nie poznamy jej prawdziwego charakteru. Królestwo Niderlandów to nie tylko jego kosmopolityczne stolice – to setki bajkowych wręcz wiosek, malownicze rzeki i kanały, ukryte ogrody i ogromne parki. To także kultura jej mieszkańców, z którą nierozerwalnie związane są ukwiecone rowery, huczne parady i otwarte dla wszystkich ogromne eventy zaplanowane i zorganizowane z niezwykłą precyzją. Zachęcam więc wszystkich do zwiedzania tego najniżej położonego kraju Europy w sposób niebanalny – naprawdę warto.

Agnieszka Zakrzewska

Podróżować, odkrywać, fotografować i pisać - to nie tylko jej pasja, ale i recepta na szczęście. Poznaje nowe kraje nie tylko podczas podróży, ale również mieszkając w nich.

Komentarze: 3

Alek 14 listopada 2010 o 18:49

Artykuł bardzo fascynujący. Gdy tylko pojadę do Holandii na pewno skorzystam z tego niekonwencjonalnego planu wycieczki. ;)

Odpowiedz

denhaag 20 maja 2014 o 18:58

To prawda Holandia ma bardzo wiele do zaoferowania.W samej tylko Hadze jest co robić i trzeba mieć sporo czasu aby ogarnąć wszystko co sie dzieje akurat w Hadze wszystko można sprawdzić w serwisie [a=”http://denhaag.pl/”] denhaag.pl [/a] ale Haga to tylko początek zwiedzania …żeby poznać Holandię trzeba troszkę czasu tutaj pomieszkać

Odpowiedz

anna 9 lipca 2014 o 0:21

Holandia to cudny kraj,super ludzie ,jestem tam co roku z moja rodzina i za kazdym razem zchwycam sie na nowo ta swoboda i wolnoscia, sielsko anielskie widoczki,a Den Haag to jest miasto ktore uwielbiamy ,polecam serdecznie !!!

Odpowiedz

Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.