Podróż ku Drodze Mlecznej. Salar de Uyuni
Niewiele jest miejsc na świecie, gdzie można się cieszyć całkowicie czystym, przejrzystym niebem. Zanieczyszczenie świetlne obecne jest i w miastach, i w małych wioskach. Dlatego wybrałem się na Altiplano – najlepsze możliwe miejsce na Ziemi do obserwacji gwiazd. Miesięczna podróż poświęcona była astrofotografii.
Najbardziej niewiarygodne było zalane wodą solnisko Salar de Uyuni! Trudno było ufać oczom i zmysłom. Wydawało się, że dryfujemy w otwartej, nieskończonej przestrzeni, otoczeni kolorami: niebieskim, czerwieniom, żółcią. Stoisz w głębokiej nocy z gwiazdami nad tobą, koło ciebie i pod tobą! Przestrzeń kosmiczna na Ziemi, czyż nie?
Oczywiście spodziewaliśmy się trudności. Po pierwsze – wysokość. Fotografowaliśmy na wysokości trzech-czterech tysięcy metrów nad poziomem morza! Potrzebowaliśmy pięć-sześć dni na aklimatyzację, by następnie spędzić dwa tygodnie na Altiplano, cały czas powyżej trzech tysięcy metrów. Jasne, że trudno się poruszać i trudno oddychać. Ale dzięki przygotowaniu, wróciliśmy cali i zdrowi.
Podróż nocą przez zalaną solną płaszczyznę Uyuni to niesamowite doświadczenie, ale i wyzwanie. Nie widać dosłownie nic, tylko całkowicie czarny tunel przed samochodem. Czujesz tylko jak auto przemieszcza się przez nieład wody i soli. Zwykle wody jest pięć-dziesięć centymetrów, ale czasem robi się dużo głębiej. Łatwo utknąć. Przebywaliśmy więc trasę w dzień nagrywając ślad GPS, aby w nocy dotrzeć do dokładnie tego samego miejsca.
Komentarze: Bądź pierwsza/y