Zwariowaliście? Przyczepą po Stanach? Zbankrutujecie na noclegach! Taniej wyjdzie spać w motelach! – straszył mieszkający w USA znajomy, gdy usłyszał nasz plan.

Spokojnie, nie zbankrutujemy, a nawet jeśli, to na pewno nie przez noclegi.

Oto kilka sposobów na darmowe noclegi dla podróżujących z przyczepą albo w samochodzie czy autobusie kempingowym w Stanach Zjednoczonych:

  1. Boondockers Welcome – za jedyne 25 dolarów zostajemy członkami społeczności użyczającej strudzonym podróżnikom kawałka swojego podwórka tudzież podjazdu. Może nam się trafić zwykła osiedlowa uliczka w Las Vegas bez żadnych wygód, a możemy wylądować na podwórku domu przerobionego na kościół w Luizjanie, gdzie będziemy mieć nie tylko prąd, wodę i możliwość spuszczenia nieczystości ale również do dyspozycji wszelkie wygody znajdujące się przy kościele. Jedno jest pewne, w jakich warunkach nie zostaniemy podjęci, na pewno poznamy ciekawych ludzi.
  2. BLM – Bureau of Land Management, czyli w wolnym tłumaczeniu Biuro Zarządzania Ziemią. Udostępnia ono zarządzane przez siebie tereny publiczne (1/8 całych Stanów Zjednoczonych!!!) kamperowcom. Czasem są to płatne kempingi, ale czasem to mniej lub bardziej zorganizowane (zdarzają się stoły piknikowe, miejsca na ognisko/grilla, toalety) darmowe miejsca to przenocowania. Wprawdzie wyszukiwarkę na stronie ma niezbyt przyjazną a mapkę udało nam się znaleźć jak do tej pory tylko w Nowym Meksyku, ale odrobina wytrwałości w poszukiwaniach może zostać wynagrodzona cichym i spokojnym miejscem tak pięknym, że ciężko uwierzyć, że można tam nocować za darmo.
  3. Walmarty, Cracker Barrel, Home Depot – parkingi przed sieciami handlowymi i restauracjami często pozwalają na zatrzymanie się na noc. Trzeba jednak pamiętać, że co kraj (a dokładniej co stan) to obyczaj i warto upewnić się u obsługi sklepu, czy w danym miejscu nie obudzi nas w środku nocy policjant z mandatem.
  4. Truck stopy/Rest areas – czyli, tłumacząc na nowo-polski, MOPy. Zwykle średnio atrakcyjne i głośne, ale jeśli noc zastanie nas w drodze możemy być pewni że jest to bezpieczne miejsce, z którego nikt nas nie przegoni.
  5. Welcome Centers – parkingi przy informacjach turystycznych na granicach stanów też często zezwalają na darmowy nocleg. Zwykle poza parkingiem są też czyściutkie toalety, stoliki, dziesiątki darmowych mapek i broszurek a czasem nawet darmowe wi-fi i kawa albo sok.
  6. Niektórzy z kamperowców uważają, że prawo do darmowego kempingu powinno zostać kolejną poprawką do konstytucji. Dlatego zatrzymują się wszędzie tam, gdzie nie jest wyraźnie powiedziane, że teren jest prywatny, albo parkowanie w nocy jest nielegalne. Spotkaliśmy po drodze osobę, która twierdziła, że kiedy w nocy w okno samochodu zapukał policjant, skończyło się na pogawędce. Policjant stwierdził, że to nie jest miejsce na kemping, nasz nowy przyjaciel odparł, że wcale nie bawił się w kemping, ale jechał w nocy i poczuł się zmęczony. Oczywiście na polecenie policjanta może ruszyć dalej w drogę, ale jeśli spowoduje wypadek, to nie omieszka stwierdzić, czyja to była wina. Policjant wycofał się życząc spokojnej nocy. Nie polecamy takich rozwiązań, ale chętnie o nich posłuchamy wieczorem przy ognisku i piwie.
Darmowy nocleg w Nowym Meksyku

The Box – kemping BLM niedaleko Socorro, Nowy Meksyk. (Fot. Aleksandra Wysocka)

To główne choć nie wszystkie możliwości nocowania za darmo w trakcie podróży po Stanach Zjednoczonych. Tu i ówdzie można trafić na darmowy kemping w pięknej, zielonej okolicy, na bocznej, nieuczęszczanej drodze, albo pod sklepem z pamiątkami.

Więcej informacji o darmowych noclegach można też oczywiście znaleźć w internecie. Nieocenioną bazą informacji jest strona freecampsites.net, warto też przed podróżą zapoznać się z polityką każdego odwiedzanego przez nas stanu, jeśli chodzi o darmowe miejsca noclegowe, i poszukać listy zjazdów z głównych autostrad, wzdłuż których będziemy jechać.

Poczytajcie też: Kamperowanie dla początkujących

No i warto rozmawiać z ludźmi. Zawsze może się okazać, że darmowy nocleg może zaoferować nam osoba, którą właśnie poznaliśmy w winnicy albo, że polski ksiądz pozwoli skorzystać z parkingu pod kościołem.

Ola i Paweł Wysoccy

Rodzice Maćka i Kaliny. Wywołali rewolucję w Libii, zesłali huragan na Dominikanę, rzucili w cholerę robotę i przejechali 40 tysięcy z przyczepą po Stanach Zjednoczonych po czym postanowili otworzyć kawiarnię przyjazną dzieciom i podróżnikom niedaleko warszawskiego zoo. Działają pod kryptonimem Osiem Stóp.

Komentarze: 3

Patryk 11 maja 2013 o 9:20

Przydatne informacje.

Odpowiedz

Interameryka 13 maja 2013 o 4:53

Proszę pamiętać, że nocowanie na parkingach sklepów sieci Wallmart jest możliwe tylko w tych punktach, w których sklepy są otwarte przez całą dobę.
W innym przypadku policjant może zapukać do drzwi.
Dużym plusem nocowania „pod Wallmartem” jest to, że sklepy posiadają własną piekarnię, więc rano mamy zapewnione świeże bułeczki, gorącą kawę i toaletę.
Sprawdzone w takich stanach jak: Kalifornia, Arizona, Nevada, Colorado, Utah, South Dakota, Floryda, North Carolina, Texas

pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia mojego przewodnika po USA
http://www.interameryka.com

Odpowiedz

Ola 13 maja 2013 o 7:07

Z naszych obserwacji wynika, że nie ma reguły: są Walmarty które nie są czynne całą dobę i można pod nimi nocować, i są takie, które mimo że działają 24/7 nie pozwalają się zatrzymać na noc… Warto wcześniej przeszukać internet i zapytać obsługę danego sklepu.

Odpowiedz