W kierunku Ziemi Torella
Wyprawa Torell Expedition 2012 nie osiągnęła zamierzonych celów. Zdobyliśmy jednak nieocenione doświadczenie i co najważniejsze – zbudowaliśmy zespół, który przetrwał ciężkie chwile. Zobaczcie zdjęcia z przeprawy przez Spitsbergen.

1. NORWEGIA, Spitsbergen. Nocne Longyearbyen. Siedziba Gubernatora i największa osada na Spitsbergenie. (Fot. Michał Jastrzębski)
W wyprawie Torell Expedition 2012 udział wzięli Michał i Szymon Jasieńscy, Marcin Klisz i Michał Jastrzębski. Ich celem było zebranie materiału fotograficznego i filmowego z Ziemi Torella.
Wyprawa miała zaakcentować 80. rocznicę pierwszej polskiej wyprawy polarnej na Wyspę Niedźwiedzią, a także przypomnieć, że znaczna cześć Ziemi Torella została wyeksplorowana przez naszych rodaków w 1934 roku. Planowaliśmy dotrzeć także do Polskiej Stacji Polarnej nad fiordem Hornsund, podążając znaną trasą przecinającą dwa fiordy Van Mijen i Van Keulen.
Jeszcze przed wylotem na Spitsbergen wiedzieliśmy, ze musimy opracować kilka alternatywnych tras, ze względu na wyjątkowo o tej porze roku niezamarznięte fiordy i stan lodowców. Po przybyciu do Longyearbyen okazało się, że sytuacja na naszym odcinku jest krytyczna. Ze zdobytych informacji wynikało, że wszystkie lodowce ruszyły ze względu na utrzymujące się wcześniej dodatnie temperatury powietrza. Wyruszając na trasę mieliśmy świadomość, że Hornsund będzie dla nas niedostępny, a na Ziemię Torella możemy dostać się jedynie wschodnim wybrzeżem.
Po pokonaniu doliny Adventdalen skręciliśmy w małą, krętą dolinę prowadzącą do styku dolin Reindalen i Lündstromdalen. Tą ostatnią doliną mieliśmy dalej podążać w kierunku wschodniego wybrzeża. Niestety połączenie tych dwóch dolin okazało się dla nas zaporą nie do sforsowania. Zaczął sprawdzać się czarny scenariusz. Trafiliśmy na rozległe źródliska i wodę podlodowcową. Musieliśmy kolejny raz zmienić trasę. Skręciliśmy w kierunku fiordu Van Mijen z zamiarem przebijania się do górniczej osady Sveagruva lodowcem Slackbreen. To właśnie na tym lodowcu siódmego dnia po wyruszeniu w trasę zapadła decyzja o wycofaniu się Marcina i Michała ze względów zdrowotnych (odmrożenia i podejrzenie zapalenia płuc).
Szymon i Michał kontynuowali marsz i dotarli poprzez lodowiec do Sveagruvy. Informacje uzyskane w Longyearbyen o tragicznym stanie lodowców praktycznie uniemożliwiającym dostanie się na Ziemią Torella potwierdziły się w Sveagruvie. Dwójkowy zespół nie miał innego wyjścia i podjął decyzję o odwrocie w kierunku Longyearbyen, aby po trzech dniach o własnych siłach dotrzeć do celu.
Torell Expedition 2012 nie osiągnął zamierzonych celów. Zdobyliśmy jednak nieocenione doświadczenie i co najważniejsze – zbudowaliśmy zespół, który przetrwał ciężkie chwile.
Mamy nadzieję, że już niedługo wrócimy w tym samym składzie na pustkowia Spitsbergenu.

2. NORWEGIA, Spitsbergen. Początek zmagań. wymarsz w kierunku doliny Adventdalen. (Fot. Michał Jastrzębski)

3. NORWEGIA, Spitsbergen. W trasie, kolejne kilometry jednej z najdłuższej doliny Spitsbergenu. (Fot. Michał Jastrzębski)

4. NORWEGIA, Spitsbergen. Biwak w wąskiej dolinie. Na szczęście nocny opad śniegu nie był zbyt obfity. (Fot. Michał Jastrzębski)

5. NORWEGIA, Spitsbergen. Czas na regenerację. Świadomość, ze ktoś stoi na warcie sprawiała, że mogliśmy spokojnie spać. (Fot. Michał Jastrzębski)

7. NORWEGIA, Spitsbergen. Dojście do doliny Lundstromdalen uniemożliwiły nam niezamarznięte źródliska i woda podlodowcowa. (Fot. Michał Jastrzębski)

8. NORWEGIA, Spitsbergen. Zdjęcie po lewej: W początkowej fazie wyprawy na wartach niezbędne były silne latarki. Jeszcze nie zaczął się dzień polarny. Zdjęcie po prawej: Wycofujemy się. Wypożyczonym skuterem wracamy po większość sprzętu zostawionego kilka godzin wcześniej na lodowcu Slakbreen. (Fot. Michał Jastrzębski)

9. NORWEGIA, Spitsbergen. Okolice Longyearbyen. Szymon Jasieński z ekipy Torell Expedition. (Fot. Michał Jastrzębski)

11. NORWEGIA, Spitsbergen. Adventfjorden. Żuraw portowy służący do przeładunku węgla. (Fot. Michał Jastrzębski)

13. NORWEGIA, Spitsbergen. Rozbicie namiotu na lodzie wymagało użycia śrub lodowych. (Fot. Michał Jastrzębski)

14. NORWEGIA, Spitsbergen. Zorza polarna (Aurora borealis). Przed nami Ziemia Heera. (Fot. Michał Jastrzębski)

15. NORWEGIA, Spitsbergen. Broń palna była nieodłączną częścią naszego ekwipunku. (Fot. Michał Jastrzębski)

16. NORWEGIA, Spitsbergen. Zdjęcie po lewej: Marcin Klisz w pełnym rynsztunku ;) Zdjęcie po prawej: Michał Jasieński, zmęczony ale szczęśliwy. Krótki 5-10 minutowy odpoczynek po godzinie marszu. (Fot. Michał Jastrzębski)

17. NORWEGIA, Spitsbergen. Oprócz śrub lodowych, do zakotwienia namiotów używaliśmy także czekanów. (Fot. Michał Jastrzębski)

18. NORWEGIA, Spitsbergen. Przed wartownikiem 2,5 godziny czuwania. Dzień robi się coraz dłuższy. (Fot. Michał Jastrzębski)
Komentarze: Bądź pierwsza/y