Manila to w rzeczywistości kilkunastomilionowa metropolia znana pod nazwą Metro Manila i składająca się z 17 miast. To biznesowe centrum Filipin, stolica kulturalna kraju i jednocześnie obszar, gdzie zlokalizowane są największe slumsy.
Poszczególne miasta Manilii różnią się one pomiędzy sobą sposobem zagospodarowania przestrzeni, gęstością zaludnienia i dochodami mieszkańców. Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z miejsca, w którym mieszkam od roku.
1. FILIPINY, Manila. Makati to najbogatsze z miast składających się na Metro Manila, największe centrum biznesowe i najczęściej wybierane miejsce do osiedlenia się przez ekspatów z całego świata. (Fot. Ania Błażejewska)
2. FILIPINY, Manila. Roxas Boulevard to słynąca z pięknych zachodów słońca szeroka droga rozciągająca się wzdłuż Zatoki Manilskiej. (Fot. Ania Błażejewska)
3. FILIPINY, Manila. Wieczorne upały najlepiej łagodzić przy fontannie. Quezon Memorial Circle to miejsce, które przyciąga nie tylko młode pary, ale również całe filipińskie rodziny. (Fot. Ania Błażejewska)
4. FILIPINY, Manila. Ortigas Center – drugie po Makati centrum biznesowe Metro Manila skupiające wiele z największych filipińskich koncernów i centrów handlowych. (Fot. Ania Błażejewska)
5. FILIPINY, Manila. Chińska restauracja w manilskim Chinatown. Tsinoys ( tj. chińscy Filipińczycy) stanowią znakomity odsetek mieszkańców Metro Manili. Zwykle należą do najlepiej sytuowanych grup społeczeństwa wnosząc duży wkład w ekonomię miasta. (Fot. Ania Błażejewska)
6. FILIPINY, Manila. Manilskie Chinatown to Ongpin Street i przyległe do niej uliczki, których urok najlepiej docenić można przed zmierzchem. (Fot. Ania Błażejewska)
7. FILIPINY, Manila. Świeże warzywa i owoce najlepiej kupować na którymś z lokalnych targów. Spory ich wybór oferują również sprzedawcy na uliczkach Chinatown. (fot. Ania Błażejewska)
8. FILIPINY, Manila. Quiapo Church znany również jako Bazylika Mniejsza Czarnego Nazarejczyka słynie ze świętej figury, którą uważa się za obdarzoną cudowną mocą. (Fot. Ania Błażejewska)
9. FILIPINY, Manila. Niedziela to dzień, w którym przejeżdża się do Quiapo nie tylko po to, żeby uczestniczyć we mszy, ale również aby zrobić zakupy na pobliskich targach i w licznych sklepach zlokalizowanych nieopodal kościoła. (Fot. Ania Błażejewska)
10. FILIPINY, Manila. Kolorowe świeczki palić można w różnych intencjach, np. zieloną dla powodzenia w finansach, czerwoną w intencji miłości, a brzoskwiniową dla sukcesów w nauce. (Fot. Ania Błażejewska)
11. FILIPINY, Manila. Hari Kristong podczas błogosławieństwa udzielanego młodej kobiecie. Siedemdziesięciokilkuletni Mang Lauro Gonzales uważa się za „Chrystusa Króla”. (Fot. Ania Błażejewska)
12. FILIPINY, Manila. Filipiny, gdzie najczęściej jada się mięso i jego przetwory, nie są krajem przyjaznym wegetarianom. Manila, gdzie można znaleźć wiele wegetariańskich restauracji i supermarketów z produktami bezmięsnymi, wypada na tle całego kraju zaskakująco dobrze. (Fot. Ania Błażejewska)
13. FILIPINY, Manila. EDSA (Epifanio de los Santos Avenue), główna arteria komunikacyjna miasta liczy sobie prawie 24 kilometrów długości. W założeniu umożliwiająca dotarcie do wielu z miast metropolii, w praktyce zwykle zakorkowana. (Fot. Ania Błażejewska)
14. FILIPINY, Manila. Kalesa to popularny środek transportu w starej części miasta. (fot. Ania Błażejewska)
15. FILIPINY, Manila. Kariera jeepneya zaczęła się po wojnie, kiedy zaczęto przerabiać stare samochody pozostawione przez Amerykanów. Dziś to główny środek transportu publicznego nie tylko w Manili, ale i całych Filipinach. (Fot. Ania Błażejewska)
16. FILIPINY, Manila. Manila jest znana ze swoich korków. Zwykle w mieście pokonuje się średnio około 10 kilometrów na godzinę, rzadko rozwijając większe prędkości. (Fot. Ania Błażejewska)
17. FILIPINY, Manila. Jeepneye i motorowe ryksze czekające na klientów w Santa Cruz. (fot. Ania Błażejewska)
18. FILIPINY, Manila. Dziewczynka ze szkoły koranicznej w Taguig. Muzułmanie najczęściej zamieszkują okolice Quiapo i Taguig. Powszechnie uważa się, że są niebezpieczni, trudnią się handlem narkotykami i zabijają ludzi. (Fot. Ania Błażejewska)
19. FILIPINY, Manila. Przed porwaniami przestrzega się głównie osoby planujące wyjazd na Mindanao, ale i Manili nieobce są przypadki kidnappingu, głównie dla okupu. (Fot. Ania Błażejewska)
20. FILIPINY, Manila. Cena energii elektrycznej na Filipinach należy do najwyższych na świecie i jest aż trzykrotnie wyższa od cen w Polsce. (Fot. Ania Błażejewska)
21. FILIPINY, Manila, Na posiłek w jednej z ulicznych garkuchni stać prawie każdą rodzinę – jedynie tam można zjeść już za kilkanaście peso. (Fot. Ania Błażejewska)
22. FILIPINY, Manila. Praca przy wydobyciu metalowych części w ziemi bądź śmieciach, to główne źródło utrzymania dla wielu rodzin w Manili. (Fot. Ania Błażejewska)
23. FILIPINY, Manila. Dworce autobusowe, parki, cmentarze to miejsca, w których najczęściej spotkać można bezdomnych. W Metro Manila największa liczba ludzi bez dachu nad głową gnieździ się w w Quiapo, Santa Ana, Cubao, Baclaran, Malate, Divisorii, okolicach Rizal Parku. (Fot. Ania Błażejewska)
24. FILIPINY, Manila. W slumsach Metro Manili żyje ponad 1,7 mln dzieci. Prawie 3 procent z nich nie dożywa piątego roku życia, a aż 30 procent kończy edukację po piątym roku szkoły. (Fot. Ania Błażejewska)
25. FILIPINY, Manila. Dziewczynka podczas przerwy w pracy w fabryce węgla drzewnego. Szacuje się, że na całych Filipinach jest aż 5,5 miliona pracujących dzieci, z czego spora część w Metro Manili. (Fot. Ania Błażejewska)
26. FILIPINY, Manila. Tondo, jedna z najbiedniejszych dzielnic Metro Manila o gęstości zaludnienia przekraczającej 80 tys ludzi na kilometr kwadratowy. (Fot. Ania Błażejewska)
Komentarze: 5
Marafi 2 września 2012 o 17:11
Tych fotek jeszcze nie widziałem. Wspaniały fotoreportaż. Szacuneczek Wielki :)))
OdpowiedzAndrzej 2 września 2012 o 17:23
Trochę Dżakartę przypomina…
OdpowiedzMichał 7 września 2012 o 22:55
Swietne zdjęcia !! Bardzo przyjemnie i płynnie się je ogląda. Byłem w szoku, że jest aż 26 bo w trakcie oglądania kompletnie nie odczułem tej ilości.
Odpowiedzpojechana 2 grudnia 2012 o 18:36
Fantastyczne zdjęcia, aż chce się samej pojechać i poczuć klimat tego miejskiego olbrzyma.
OdpowiedzJerzy 12 lutego 2016 o 15:01
Tak , tez tam bylem w 2013 r. Rozczarowny tym krajem , po odwiedzinach niemalze we wszystkich azjatyckich… Najbiedniejszy i najmniej ciekawy ….Katolicyzm ? absolutnie nie widac w zachowaniach filipinczykow. Radze Tajlandie i Kambodze zdecydowanie lepsze ! mimo innej religii …….
OdpowiedzNiesamowita ilosc dzieci zebrajacych , a takze bezdomnych ……
Prostytucja rozpowszechniona jak codzienny chleb .. uwazac na te wlasnie ulicznice –one wspolpracuja z miejscowa policja ……Po wyjsciu z hotelu moze zlozyc meldunek o dokonanym gwalcie…
Wtedy jak masz np. 20.000 PLN mozesz sie wykupic a jak NIE to do ciupy.
Wszedzie oczekuja na napiwki bez wzgledu na to, co sie kupuje…
Wracalem ” autoryzowana TAXI” z hotelu do AIRPORT bylo 2 miesiace do Bozego Narodzenia a taksowkarz zazadal prezentu swiatecznego … do diabla z tym krajem !!!!!!