Wadi Rum wraz z Petrą i Morzem Martwym tworzy turystyczne trio miejsc koniecznych do zobaczenia w Jordanii. Pustynia, zwykle „zaliczana” na jednodniowej wycieczce z beduińskim przewodnikiem, ma do zaoferowania więcej niż wydmę czerwonego piasku, źródełka Lawrence’a i słodką beduińska herbatę. A także niejedno ma imię.
1. JORDANIA, Wadi Rum. Na początek dobre wieści: czerwone piaski Wadi Rum są czerwone! A na dodatek miłe dla stóp niczym naturalny aksamitny masaż. (Fot. Jagoda Pietrzak)
Wadi oznacza dolinę i to określenie jest dużo bliższe naturze Rum niż tradycyjne wyobrażenie pustyni; tyle że ta dolina skalna jest silnie zerodowana, rozłożysta, bezkresna i wypełniona czerwonym piaskiem. To drobinki piaskowca Um Sahn tworzącego okoliczne skały, który znajduje się między ciemną bazaltową lub granitową podstawą, a białym piaskowcem. Pomiędzy nimi czasem znajduje się cienka warstwa łupkowa, która zabawnie kruszy się pod stopami i od słońca niczym cienki lód oraz przybiera fenomenalne barwy od żółci do purpury. Warstwy skalne pochylone są z zachodu na wschód, więc po kolorze skał wprawne oko geologa albo beduina może rozpoznać jaka to część pustyni.
Polecamy >> Pustynia niejedno ma imię. Oblicza Sahary
Najczerwieńszy piasek jest w sercu Rum, tam gdzie jest wioska oraz rezerwat o tej samej nazwie. To teren chroniony, z limitowanym dostępem dla aut i płatnym wejściem, a jednocześnie rejon turystycznych wycieczek. Obszar nazywany przez miejscowych Wadi Rum to jednak więcej niż jedna dolina; taką samą strukturę jak centralna Rum mają też położone na południe od niej Wadi Sabil i kilka dolin na północ od wioski Rum m.in. Wadi al Wayziyah. Poza krajobrazem przypominającym nocą Marsa, Wadi Rum oferuje całodobową rozrywkę dla fotografów, a także kilkaset tras wspinaczkowych – wspinacze od 1997 roku mają nawet swoją jordańską biblię Treks & Climbs in Wadi Rum napisaną przez Tony’ego Howarda.
Nie mniejsze są możliwości eksploracji autem terenowym, motocyklem czy rowerem, z jedyną różnicą, że dwa pierwsze mają ograniczenia wjazdu na teren rezerwatu. Można jednak wybrać się na południe, tuż koło saudyjskiej granicy lub na północ w kierunku Ma’an… Wcześniej warto wyposażyć się w naprawdę dobre mapy, zdjęcia satelitarne czy nawigację, gdyż w pustynnym Wadi orientacja to nie taka prosta sprawa, a o drogę nie ma kogo zapytać – zdarza się nie spotkać nawet beduinów pilnujących stad. Rozważyć można także wspięcie się na najwyższą w Jordanii górę Umm ad Dami, lub trening biegowy wśród piasków (wbrew pozorom zdaje się być dość popularny). Dla mnie po trzech wycieczkach na Wadi Rum, w trzy różne jej partie i na odmienne sposoby, wciąż najlepszą częścią pozostają magiczne wschody słońca.
Temat na osobną opowieść to dzieje zamieszkujących Rum kultur, wzmianki w Biblii, przygody oficera Lawrence’a i życie współczesnych Beduinów. Tym razem niech zahipnotyzuje Was taniec skał i świateł i możliwości wspinaczki skałkowej.
2. JORDANIA, Wadi Rum. Pustynia to nie tylko piasek; pełna jest fascynujących struktur i barw. Nawet w wyschnięty muł można wpatrywać się długo, bo i tu matka natura wykazała się fantazją. (Fot. Jagoda Pietrzak)
3. JORDANIA, Wadi Rum. Kształty skał i fakturę piasku najpełniej wydobywa światło wschodzącego słońca. To ta chwila, gdy czerwona pustynia jest niezwykle magiczna… (Fot. Jagoda Pietrzak)
4. JORDANIA, Wadi al Wayziyah. Dynamiczny spektakl barw rozpoczyna się jeszcze przed wschodem słońca, gdy światło zaczyna wypełniać dolinę. Minuta po minucie skały przybierają inny kolor. (Fot. Jagoda Pietrzak)
5. JORDANIA, Wadi Rum. Wyrazistość kształtów zniknie gdy tylko słońce całkowicie wyłoni się zza skał. (Fot. Jagoda Pietrzak)
6. JORDANIA, Wadi al Wayziyah. Mnogość skalnych formacji, rodzajów podłoża i barw zmienia się w zależności od rejonu. Na pierwszym planie malowniczy łupek. (Fot. Jagoda Pietrzak)
7. JORDANIA, Wadi al Wayziyah. Część pustyni położona na północ od wioski Rum to nazywana jest białą pustynią z racji braku charakterystycznej barwy piasku. (Fot. Jagoda Pietrzak)
8. JORDANIA, Wadi al Wayziyah. Większość Wadi Rum osiągalna jest samochodem z napędem 4×4, ale można też zdobywać piaski pieszo, konno, wielbłądem albo… rowerem. (Fot. Jagoda Pietrzak)
9. JORDANIA, Wadi Sabil. Tak naprawdę Wadi Rum to głównie skały, jednakże skały nie byle jakie. (Fot. Jagoda Pietrzak)
10. JORDANIA, Wadi Sabil. Formacje skalne dostarczają mnóstwo zachwytów i rozrywki, wyróżniając się pięknem wśród innych skał Jordanii. A w Jordanii skał Ci dostatek – to raj dla geologów i ponoć przypomina Arizonę. (Fot. Jagoda Pietrzak)
11. JORDANIA, Wadi al Wayziyah. Turyści zabierani są na wycieczki krajoznawcze śladem grzybów i łuków. Wybierając samodzielną włóczęgę na azymut też trudno ich nie znaleźć. (Fot. Jagoda Pietrzak)
12. JORDANIA, Wadi Sabil. Spacer po skalnych górach na Wadi Rum raczej nie bywa nudny, rzeźby będące dziełem erozji spotkać można na każdym kroku. (Fot. Jagoda Pietrzak)
13. JORDANIA, Wadi Rum. Formacje skalne idealnie nadają się do wspinaczki,zarówno dla początkujących jak i profesjonalistów. Powierzchnia skał zapewnia świetną przyczepność, dzięki której wiele spacerów można odbyć bez zabezpieczeń linowych. (Fot. Jagoda Pietrzak)
14. JORDANIA, Wadi al Wayziyah. Warto też spojrzeć pod nogi, można zobaczyć na przykład babcię lub dziadka czerwonego piasku. (Fot. Jagoda Pietrzak)
15. JORDANIA, Wadi Sabil. Pomiędzy piaszczystymi wydmami i skalnymi górami występuje też szereg innych form kamienisto-piaskowych. Pustynia nie nudzi, nigdy nie wiesz, gdzie jest grząskie, a gdzie twarde podłoże. (Fot. Jagoda Pietrzak)
16. JORDANIA, Wadi Sabil. Wieczorny spektakl cieni dobrze obejrzeć z góry… (Fot. Jagoda Pietrzak)
17. JORDANIA, Wadi Sabil. Jak uczą książki o geografii, na pustyni występują rośliny… (Fot. Jagoda Pietrzak)
18. JORDANIA, Wadi Sabil. … zdarza się jednak, że zaskakuje ich zieloność, liściastość i żywotność. (Fot. Jagoda Pietrzak)
19. JORDANIA, Wadi Rum. Poranny spacer może przyprawić o zawał serca, gdy w sercu pustyni drogę zastąpi nam piękny kwiat. (Fot. Jagoda Pietrzak)
20. JORDANIA, Wadi Sabil. W chwili samotności można też porozmawiać z wielbłądem. (Fot. Jagoda Pietrzak)
21. JORDANIA, Wadi Rum. Gdy słońce zachodzi, kolory gasną… a Wadi Rum zaczyna przypominać Marsa. (Fot. Jagoda Pietrzak)
22. JORDANIA, Wadi al Wayziyah. Wschód czy zachód słońca? Kto zgadnie? (Fot. Jagoda Pietrzak)
Komentarze: Bądź pierwsza/y