Kwestionariusz podróżniczy #1: Byle Dalej
5 lipca 2012
Dzięki nim na peronie jest co czytać i oglądać. Jednym słowem – podróżnicy (czy jakkolwiek ich nazwiemy). Między jednym wyjazdem a drugim znaleźli chwilę, by napisać o swoich „naj”, skojarzeniach i planach. Regularnie (o ile coś tu dzieje się regularnie) będziemy ich przedstawiać z zupełnie innej strony.
Na pierwszy ogień poszli Marta Owczarek i Bartek Skowroński, czyli duet Byle Dalej.
- 3 słowa, które kojarzą nam się z podróżą to… same but different.
- Nasz pierwszy raz (w drodze/na drodze/po drodze)… nasze najintensywniejsze jak dotąd zbliżenie miało miejsce na chilijskiej drodze pomiędzy miejscowościami Taltal i Antofagasta. Marta wjechała mi motocyklem w tyłek bez hamowania z prędkością 50 km/h…
- Przygoda, której nie zapomnimy do końca życia…generalnie mamy jakiś problem ze słowem „przygoda”. Automatycznie przychodzi do głowy Mikołajek, Baltazar Gąbka, Kot Filemon i Tomek Sawyer. A u nas chwilowo w głowie pustka. Przechodzimy do następnego pytania.
- Najciekawsza pamiątka jaką przywieźliśmy z podróży, to… hitem jest ogromny, trochę już przekoszony, ważący 8 kg i wysoki na 1,5 m bęben, który Bartek posiadł po całodniowym zaprawianiu się z miejscowymi w Zambii „7-days’em” (fermentującym zajzajerem, którym upadlają się co tydzień w soboty). Potem targał ze sobą ów poręczny suwenir przez dwa miesiące po Afryce…
- Moment podczas podróży, kiedy mocniej zabiło nam serce zdarzył się… podczas przejazdu przez drogową blokadę hodowców koki w północnym Peru.
- Najśmieszniejsza/najciekawsza reakcja na informację, że jesteśmy z Polski spotkała mnie… ciągle na nią czekamy.
- Miejsce, do którego nigdy nie wrócimy, to… kibel w podstawówce z internatem, w której przystanęliśmy na noc, gdy jeździliśmy na rowerach elektrycznych po południowych Chinach. Miliony obleśnych, białych, dryfujących larw…
- Najdziwniejsza potrawa jaką jedliśmy to… ośla kuśka.
- Najtańszy nocleg w trakcie podróży przytrafił się… czego by nie wykombinować, to i tak zawsze najtaniej wychodzi rozbić namiot w krzakach.
- Najdziwniejsze miejsce w jakim spędziliśmy noc w podróży to… może i nie była to podróż daleka, za to wysoce egzotyczna. Noc spędziliśmy na dachu rzeszowskiego Crulla…
- Nasz ulubiony środek transportu to… motocykle. Nieduże, nie rzucające się w oczy enduro.
- Podczas podróży najbardziej brakuje nam… standardowo: śledzia i czystej.
- W podróż zawsze zabieramy ze sobą… za dużo rzeczy.
- Wracając do domu z podróży czujemy… że śmierdzimy.
- W najbliższym czasie wybieramy się… gdziekolwiek, byle motocyklami, byle dalej.
* * * * *
Marta Owczarek (tekst i najpiękniejszy uśmiech) i Bartek Skowroński (edycja i sypanie opowieściami jak z rękawa) razem objechali świat dookoła i zajęło im to trochę więcej niż Filipowi Foggowi. A jak wrócili do kraju napisali książkę Byle dalej. W 888 dni dookoła świata, której fragment możecie przeczytać na peronie: Argentyna – nadciąga tornado.
Obecnie można ich spotkać nie tylko w internecie na blogu Byle dalej, ale jak przystało na celebrytów również na siłowni, ćwiczących nadgarstki przed podpisywaniem milionów egzemplarzy ich debiutu. W kościach czujemy, że jeszcze nie raz nas zaskoczą.
Komentarze: Bądź pierwsza/y