W 2011 r. w Polsce ukazała się książka p.t. Majowie. Niezwykła cywilizacja – gruby, bogato ilustrowany album. Dziesiątki zdjęć kamieni – ruin, piramid, płaskorzeźb. Współczesnym Majom poświęcono w nim jakieś sześć stron, tak jakby słowo „Majowie” odnosiło się tylko do starożytnej cywilizacji. Trochę mnie to rozczarowało.
Sama z pierwszej podróży po Meksyku i Gwatemali zapamiętałam zatłoczone indiańskie targi, przepiękne stroje i niezwykłe rytuały. Zafascynowana kulturą majańską jeszcze wielokrotnie wracałam w tamte strony. A w Polsce spotykałam się z niedowierzaniem: Robiłaś zdjęcia Majów?! Przecież oni już nie istnieją.
1. MEKSYK. Uxmal, jedne z najciekawszych ruin na półwyspie Jukatan, Meksyk. (Fot. Julia Zabrodzka)
W 2012 r. o Majach zrobiło się głośno z powodu rzekomo bliskiego końca świata. Podróżując pytałam czasem napotkanych Indian, co o tym sądzą. Najbardziej rozbroił mnie Javier, nauczyciel z małej gwatemalskiej miejscowości, który słyszał, jak Amerykanie w CNN mówili coś o końcu świata. Ale to chyba jakieś bujdy, uznał. Potomek starożytnych Majów dowiedział się o przepowiedni swoich przodków z amerykańskiej telewizji!
Javier nie był wyjątkiem – wielu Indianom ruiny Chichén Itzá, Palenque czy Tikal kojarzą się tylko z atrakcją turystyczną. Na spotkaniu z pewną meksykańską działaczką praw człowieka usłyszałam, że winę za to ponoszą szkoła i media, które nie kwapią się, by przypominać o więzi łączącej starożytnych Majów z tymi współczesnymi. W rezultacie wszyscy zachwycają się wytworami dawnej cywilizacji, ale wiele osób żywi pogardę dla rdzennych mieszkańców Meksyku i Gwatemali. Zdarzało mi się słyszeć powiedzenie „głupi jak Indianin” albo widzieć nastolatków wyśmiewających się z mężczyzny w tradycyjnym stroju. Z drugiej strony poznałam bardzo wiele osób dumnych ze swojej indiańskiej tożsamości, zwyczajów i dziedzictwa.
W trakcie kolejnych wypraw do Meksyku i Gwatemali czasami zupełnie niespodziewanie natrafiałam na ślady odległej przeszłości w wielu codziennych czynnościach i niecodziennych rytuałach. Każde z takich małych odkryć przypominało mi, że tajemnicza historia i zwyczajna teraźniejszość przynależą do tej samej kultury. Kobiety z Chiapas i Gwatemali od przeszło tysiąca lat tkają tą samą techniką, romby na ich ubraniach niezmiennie symbolizują wszechświat, a garncarki, jak ich prababki, tworzą piękne gliniane naczynia bez użycia koła.
2. GWATEMALA. Indianki z San Jorge La Laguna nad jeziorem Atitlán w Gwatemali obserwują procesję z okazji wyboru nowych członków bractwa św. Krzyża. (Fot. Julia Zabrodzka)
3. GWATEMALA. Na targu w Zunil handluje się głównie warzywami i kwiatami. Stroje tutejszych kobiet należą do najpiękniejszych w Gwatemali. (Fot. Julia Zabrodzka)
4. MEKSYK, stan Chiapas. Zamożniejsze kobiety z Zinacantán kupują nowe ubrania na niedzielnym targu, biedniejsze tkają i szyją same. (Fot. Julia Zabrodzka)
5. MEKSYK, Chichén Itzá. Sprzedawca pamiątek na tle Świątyni Kukulkana. Dla jukatańskich Majów handel pamiątkami to często jedyne źródło utrzymania, ale nie wszyscy zainteresowani otrzymują pozwolenie na sprzedaż na terenie ruin. (Fot. Julia Zabrodzka)
6. GWATEMALA. Departament Sololá to jedno z niewielu miejsc w Gwatemali, gdzie tradycyjne stroje noszą także mężczyźni. (Fot. Julia Zabrodzka)
7. MEKSYK, stan Chiapas. Alfonso z Tenejapy podczas obchodów karnawału. (Fot. Julia Zabrodzka)
8. GWATEMALA, Panajachel. Juana z Patzún handluje używanymi huipilami (bluzkami) z całej Gwatemali. (Fot. Julia Zabrodzka)
9. GWATEMALA, góry Cuchumatanes. Załadowany autobus i mieszkańcy San Mateo Ixtatán. Podróż do najbliższego miasta, Huehuetenango w porze suchej trwa sześć godzin. (Fot. Julia Zabrodzka)
10. MEKSYK, Chiapas. Chaan Muan II, ostatni władca miasta Bonampak. (Fot. Julia Zabrodzka)
11. MEKSYK, stan Chiapas. Diego, muzyk z Tenejapy, podczas obchodów karnawału. (Fot. Julia Zabrodzka)
12. MEKSYK, Barrio El Edén, San Cristóbal de las Casas. María, wysiedlona z San Juan Chamula z powodu przyjęcia wyznania ewangelickiego. (Fot. Julia Zabrodzka)
13. MEKSYK, stan Chiapas. Mercedes, tkaczka z Ychintón, tka szeroki szal z wełny na tradycyjnym, przewiązywanym w pasie warsztacie. (Fot. Julia Zabrodzka)
14. GWATEMALA. Kobiety z Santiago Atitlán na procesji w Wielkim Tygodniu. (Fot. Julia Zabrodzka)
15. MEKSYK, stan Chiapas. Znaczenie wielu wzorów zostało w Chiapas zapomniane. Niektóre przetrwały w pamięci tkaczek, inne mozolnie odszyfrowują antropologowie. (Fot. Julia Zabrodzka)
16. MEKSYK. Dziewczynki z El Crucero początkowo były onieśmielone. Później bez przerwy domagały się uwagi i zdjęć. (Fot. Julia Zabrodzka)
17. MEKSYK, stan Chiapas. Procesja ku czci nowonarodzonego syna władcy – malowidło z Bonampak w Chiapas, jedno z najlepiej zachowanych w całym świecie Majów. (Fot. Julia Zabrodzka)
18. MEKSYK. Kobiety z Las Magdalenas na procesji w San Andrés Larrainzar. Kadzidło copal to stały element wszystkich majańskich rytuałów. (Fot. Julia Zabrodzka)
19. GWATEMALA, Chichicastenango. Święte figury wędrują przez targ. Druga widoczna postać to św. Tomasz z Akwinu. (Fot. Julia Zabrodzka)
20. GWATEMALA, Chichicastenango. Członkowie bractw religijnych dzierżą przypominające pastorały, ozdobne laski. (Fot. Julia Zabrodzka)
21. GWATEMALA. Ryż na mleku, tamales, słaba i bardzo słodka kawa. Śniadanie w garkuchni na jednym z gwatemalskich targów. (Fot. Julia Zabrodzka)
22. MEKSYK, San Andrés Larrainzar. Trzy pokolenia w takim samym stroju. (Fot. Julia Zabrodzka)
23. MEKSYK, Chiapas. Mariela nosi lalkę (czasami też psa lub kota) na plecach, wiążąc chustę tak samo, jak matki noszące dzieci. (Fot. Julia Zabrodzka)
24. MEKSYK, Chiapas. Carolina z Amatenango del Valle formuje bez użycia koła garncarskiego ogromne naczynia. (Fot. Julia Zabrodzka)
25. MEKSYK, Chiapas. Dłonie Caroliny. (Fot. Julia Zabrodzka)
Komentarze: 6
Mieszkaniec Białowieży 16 czerwca 2013 o 8:54
Koniec świata skandowany przez USA to tylko chwyt marketingowy, słyszałem że wielu ludzi się na to nabrało. A jeśli chodzi o majów to jest to bardzo specyficzny i intrygujący naród. Ich architektura, kultura i styl życia dla nas europejczyków a przynajmniej dla mnie są niezwykle ciekawe.
OdpowiedzCzuły 16 czerwca 2013 o 11:08
Niesamowite jak przenikają się tam dawne wierzenia i katolicyzm. I te kolory! Świetne portrety ;)
OdpowiedzOla 16 czerwca 2013 o 11:30
Przepiękne zdjęcia :) Marzę o odwiedzeniu Meksyku i Gwatemali, a poznanie lokalnych ludzi i ich życia jest zwykle najpiękniejszą częścią podróży.
W Peru, gdzie byłam, istnieje niestety podobny problem – głównymi atrakcjami turystycznymi promowanymi w reklamach kraju są indiańskie ruiny, Machu Picchu, spuścizna Inków, andyjskie kolory, tkanina, muzyka… Ale jednocześnie wśród samych Peruwiańczyków bardzo lekceważy się Indian z prowincji żyjących zgodnie z tradycjami i mówiących językiem keczua.
OdpowiedzLuiza 17 marca 2014 o 21:09
Piękne zdjęcia. Gwatemala nam zaczęła chodzić po głowie…:)
OdpowiedzJulia 18 marca 2014 o 9:39
Dziękuję! A Gwatemala jest cudna. Polecam też meksykański stan Chiapas!
OdpowiedzKrzysztof 4 stycznia 2015 o 19:00
Witam Panią serdecznie !
OdpowiedzCudowne zdjęcia