W języku tubylców Mustang to Królestwo Lo. Niewielki cypel na skraju Nepalu, kulturowo i religijnie bardziej tybetański od Tybetu, z niezniszczoną kulturą i atrybutami buddyzmu. Świat zamrożony w wielowiekowej tradycji, przesycony niezwykłym światłem, ze słońcem wciśniętym w każdy fragment muru, skały i twarzy.
Mustang to spełniony sen o baśni z tysiąca i jednej nocy. Kolorowe stupy, czorteny i gompy, barwni ludzie przepełnieni pogodnym spokojem, z niespiesznym oddechem, i góry. Dach Świata. Himalaje – które dyktują mieszkańcom Mustangu specyficzne warunki egzystencji. Czy można żyć w tak suchym i surowym krajobrazie, wśród nieustannie wiejącego wiatru? Widać można, nawet pięknie, choć trudno.
1. NEPAL, Mustang (Królestwo Lo), okolice Kagbeni. W cieniu Nilgiri, na brzegu rzeki Kali Gandaki, pomimo zmierzchu trwają jesienne prace polowe. (Fot. Kazimierz Pichlak)
2. NEPAL, Kagbeni. Ta miejscowość to brama do Górnego Mustangu. (Fot. Kazimierz Pichlak)
3. NEPAL, Mustang. Wszędzie na świecie fajnie jest być dzieckiem, również w Mustangu. (Fot. Kazimierz Pichlak)
4. NEPAL, Mustang. Surowy klimat przybił swoje pieczęcie na twarzach dzieci, ale nie odebrał im radosnego błysku w oku. (Fot. Kazimierz Pichlak)
5. NEPAL, Mustang. Wykuta w skale ścieżka w kanionie Kali Gandaki jest jedyną arterią komunikacyjną w tym rejonie Królestwa Lo. (Fot. Kazimierz Pichlak)
6. NEPAL, Mustang. Krajobraz surowy, ale ileż w nim barw i światła! I architektura sakralna tak wkomponowana w krajobraz, że niemal niewidoczna na tle skalnej ściany. (Fot. Kazimierz Pichlak)
7. NEPAL, Mustang. Wnętrze gompy, buddyjskiej świątyni. (Fot. Kazimierz Pichlak)
8. NEPAL, Mustang. Mnichów w Mustangu dostatek. Zwyczajowo drugi syn jest kierowany do posługi klasztornej. (Fot. Kazimierz Pichlak)
9. NEPAL, Mustang. Flagi modlitewne targane nieustannym wiatrem tym intensywniej wysyłają w niebo modlitwy i chronią mieszkańców wioski przed mocą złych duchów. (Fot. Kazimierz Pichlak)
10. NEPAL, Mustang. Piękno kobiety niejedno ma imię. (Fot. Kazimierz Pichlak)
11. NEPAL, Mustang. Buddyjski klasztor. Chmury ponad, Himalaje w tle. Na pewno bliżej tu Absolutu. (Fot. Kazimierz Pichlak)
12. NEPAL, Mustang. Co by tu jeszcze napsocić? (Fot. Kazimierz Pichlak)
13. NEPAL, Mustang. Pogodna melancholia? Chyba właśnie tak. (Fot. Kazimierz Pichlak)
14. NEPAL, Mustang. Karawany mułów są podstawowym środkiem transportu wszelkich dóbr potrzebnych do życia w Królestwie Lo. (Fot. Kazimierz Pichlak)
15. NEPAL, Mustang, Lo Mothang. „Studenci” przyklasztornej szkoły buddyjskiej w Lo Mothangu, stolicy Królestwa Lo. (Fot. Kazimierz Pichlak)
16. NEPAL, Mustang. Buddyjskie święto, wysycone intensywnymi barwami i niecichymi dźwiękami. (Fot. Kazimierz Pichlak)
17. NEPAL, Mustang. I Lobowie, mieszkańcy Mustangu, i turyści chętnie korzystają z usług koników, jako niezawodnego przewoźnika. (Fot. Kazimierz Pichlak)
18. NEPAL, Mustang. Niewiarygodna ilość barw i form skalnych to stały element tutejszego krajobrazu. (Fot. Kazimierz Pichlak)
19. NEPAL, Mustang. Dla Lobów każde miejsce jest dobre do lokalizacji stup i czortenów. Byle się obronić przed demonami! (Fot. Kazimierz Pichlak)
20. NEPAL, Mustang. Rzeka Kali Gandaki z trudem przebija się przez skały. Ale jak malowniczo! (Fot. Kazimierz Pichlak)
21. NEPAL, Mustang. Ileż mozołu kosztowało skonstruowanie tych tarasów przeznaczonych do upraw wszelakich… (Fot. Kazimierz Pichlak)
22. NEPAL, Mustang. To dobry punkt do śledzenia losów świata. I stada kóz będącego pod opieką tej kobiety. (Fot. Kazimierz Pichlak)
23. NEPAL, Mustang. Jesienne pola przy brzegu Kali Gandaki. W Mustangu, jak wszędzie na świecie, tam gdzie woda, tam życie. (Fot. Kazimierz Pichlak)
24. NEPAL, Mustang. Klasztor buddyjski przycupnięty pod skałą, jeden z najstarszych w Królestwie Lo. (Fot. Kazimierz Pichlak)
25. NEPAL, Mustang. Dhaulagiri, zapierający dech ośmiotysięcznik, widziany z Mustangu. (Fot. Kazimierz Pichlak)
Komentarze: 23
Elzbieta 15 stycznia 2012 o 11:23
Przepiękne kadry z tej tajemniczej krainy. Podziwiam i gratuluję.
OdpowiedzMariola Wieczorek 15 stycznia 2012 o 12:16
piękne zdjęcia, aż …….. chciałoby się tam pojechać i samemu to zobaczyć
OdpowiedzSkok w bok blog 15 stycznia 2012 o 12:37
Ech, mistyka miejsc mniej dostępnych. Krainy takie jak Mustang czy Bhutan kuszą jak każdy zakazany owoc. A zdjęcia eleganckie. Trzeba wracać do Nepalu, jechać do Sikkim,zapuścić się do Ladakh,oj trzeba
OdpowiedzJustyna Kuligowska 15 stycznia 2012 o 13:01
Przeglądnęłam galerie. Powiem jedno. BRAK MI TCHU..
OdpowiedzJagoda Pietrzak 15 stycznia 2012 o 13:56
Mustang robi wrazenie… może dlatego niektorzy sie zakochali i postanowili pomoc takiej jednej szkole tam: http://www.szkolynakoncuswiata.org/start/
OdpowiedzAnia 15 stycznia 2012 o 14:55
Wspaniałe!
OdpowiedzJedno z tych miejsc, o których od dawna marzę…
Andżelika 15 stycznia 2012 o 21:50
Zdjęcia urzekają. Cudny i niesamowity zakątek na ziemi.
OdpowiedzPorywisty wiatr, mocne słońce, piękne, surowe góry i twarze ludzi…pogodnych…spokojnych, zapracowanych. Mnie ten krajobraz zapisał się w sercu już na zawsze :)
fastfoodworld 15 stycznia 2012 o 22:41
Królestwo Lo to niesamowita kraina, pełna magii płynącej z gór, tych najpiękniejszych, najbardziej inspirujacych. Gratulacje dla Pana Kazika i podziękowania, że podzielił się swoją przygodą !!
OdpowiedzBożena 15 stycznia 2012 o 23:32
Tak go sobie wyobrazałam po przeczytaniu Tiziano Terzani.
OdpowiedzBardzo piękne zdjecia.
Pozytwwnie zazdroszczę
Gosia 16 stycznia 2012 o 10:13
Zdjęcia magiczne…gratuluje. Nam jedynie udało się zobaczyć Kagebeni czyli 'wejście' na szlak. Kiedyś to nadrobimy jak już opłata za pozwolenie będzie niższa. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzAjka 11 kwietnia 2012 o 12:16
Przepiękne!
OdpowiedzAnka 28 listopada 2012 o 2:11
tak, mnie też tam ciągnie…
Odpowiedz@Gosia, opłata za pozwolenie? pozdrowienia
paulina 12 marca 2013 o 14:32
jestem pod wrażeniem zdjęć, nie wiedziałam że Pan doktor w wolnych chwilach podróżuje po Himalajach
OdpowiedzJurek 12 czerwca 2013 o 20:26
Kaziku!
OdpowiedzJako podróżnika poznałem Cie jeszcze na studiach
Jako poetę dzięki ofiarowanym mi kiedyś dwom tomikom Twoich wierszy
Chylę czoła przed nieznaną mi dotąd Twoją fascynacją fotografią ( sam trochę pstrykam)
Serdecznie pozdrawiam i mimo wszystko trochę zazdroszczę – Jurek Sobień
buddysta 23 lutego 2014 o 20:40
http://forum.gazeta.pl/forum/f,101486,buddyzm.html
OdpowiedzIka 29 września 2014 o 13:47
Panie Kazimierzu
Odpowiedzwiem, ze zdjęcia sprzed 2 lat (ja wtedy byłam pod Everestem), ale własnie je odnalazłam. Za 10 dni ruszamy do Królestwa Lo. Wymarzonego już od dawna. Mam nadzieje, że będzie równie pięknie jak na Pana zdjęciach.
Serdeczne pozdrowienia i gratulacje. Zdjęcia są wspaniałe.
Beata 9 listopada 2014 o 22:39
Piękne zdjęcia, piękne miejsce. Wylatuje za parę dni do Nepalu, ale Królestwa Lo jest dla mnie na razie tylko marzeniem. Dlatego Ika chętnie się dowiem jak Ci się tam podobało, liczę na jakąś relacje po Twoim powrocie.
Odpowiedzpozdrawiam wszystkich serdecznie
kasia krala 21 września 2016 o 8:53
Piękne zdjęcia i komentarze autora zachęcają mnie do lektury i być może podróży. B. dziękuję
OdpowiedzRadosław Leszek 25 września 2021 o 14:20
Niezwykle inspirujące 🧚🏻
OdpowiedzBogusław Z 27 września 2021 o 0:12
Dzięki Tobie byłem u podnóża Dhaulagiri, i na dodatek dowiedziałem się że, ten ośmiotysięcznik ma przydomek Mustang.. Piękna sprawa. Zazdroszczę pobytu pod tą świętą górą. Może jeszce zobaczę Himalaje – chociaż z daleka – ale teraz mi musi wystarczyć – opowieść o Twojej przygodzie . Serdecznie zazdraszczam i gratuluję.
Bogusław Zielonka
OdpowiedzDaniel 27 września 2021 o 6:56
Świat jest tak zaskakujaco piekny,
Odpowiedzmiejsca bajeczne , czy zdążę zobaczyć wszystko – z pewnością nie.
Dlatego takie piekne zdjęcia pomagają nam dogonić uciekajacy czas potrzebny na wyjazd,poznanie.
Dziękuję za zatrzymane w czasie widoki.
Jerzy 27 września 2021 o 16:49
Niesamowite zdjęcia , dziękuję i proszę
Odpowiedzo następne z Twoich wypraw.
Jurek Chytła
Malina 27 września 2021 o 21:13
Kaziku, dzięki wielkie. Wzruszyłeś mnie. Ale sam nie wiem, jaki smak ma to wzruszenie. Tej nocy będę miał piękne sny. Och Ty wiesz jak te zdjęcia robić by zawrzeć w obrazku istotę i piekno. Jak dobrze, że jestem ziemianinem. Bedziesz w okolicy, wpadajcie na kawę.
Odpowiedz