Walki kogutów to jedna z najbardziej popularnych form hazardu w Ameryce Łacińskiej i Azji. Wszędzie towarzyszą im wielkie emocje, które rosną wraz z kwotą zawieranych zakładów. Zwierzęta staczają dramatyczną walkę na śmierć i życie.

1. NIKARAGUA, Estelli. W całej Ameryce Środkowej walki kogutów są bardzo popularną rozrywką. (Fot. Marcin Czajka)

2. NIKARAGUA, Estelli. W niemal każdej miejscowości w Nikaragui jest miejsce, w którym w weekend odbywają się te krwawe zawody. (Fot. Marcin Czajka)

3. NIKARAGUA, Estelli. Koguty, które staczają walki, wcześniej, czasem nawet przez kilka miesięcy, są trenowane. Właściciele dbają o ich formę stosując między innymi odpowiednią dietę. (Fot. Marcin Czajka)

4. NIKARAGUA, Estelli. Ptaki uzbrajane są w noże, których rodzaj i długość jest ustalana przed walką. (Fot. Marcin Czajka)

5. NIKARAGUA, Estelli. Ostrza mocowane są do łapek ptaków. Tworzą z nich śmiercionośną broń. (Fot. Marcin Czajka)

6. NIKARAGUA, Estelli. Historia zna przypadki, w których kogut zranił nożem swojego właściciela i spowodował jego śmierć. (Fot. Marcin Czajka)

7. NIKARAGUA, Estelli. Ciekawostką jest fakt, że jeszcze niedawno walki kogutów były legalne w Stanach Zjednoczonych. (Fot. Marcin Czajka)

8. NIKARAGUA, Estelli. Poza krajami zachodnimi walki kogutów można zobaczyć na większości kontynentów. (Fot. Marcin Czajka)

9. NIKARAGUA, Estelli. Podobnie jak w boksie u ludzi, ptaki także mają swoich sekundantów. (Fot. Marcin Czajka)

10. NIKARAGUA, Estelli. Sekundanci dbają o swoich zawodników ocierając ich z krwi. (Fot. Marcin Czajka)

11. NIKARAGUA, Estelli. Czasem zamiast użyć chusteczki, oczyszczają koguty z krwi używając do tego własnych ust. (Fot. Marcin Czajka)

12. NIKARAGUA, Estelli. Dopingowanie jest kolejnym sposobem na zwycięstwo. (Fot. Marcin Czajka)

13. NIKARAGUA, Estelli. Często zdarza się, że żaden z ptaków nie jest w stanie walczyć. (Fot. Marcin Czajka)

14. NIKARAGUA, Estelli. Walki toczą się przy udziale, czasem nawet kilkutysięcznej widowni. (Fot. Marcin Czajka)

15. NIKARAGUA, Estelli. Wszystko kończy się śmiercią jednego albo nawet obu kogutów. (Fot. Marcin Czajka)

Marcin Czajka

Fotografia i podróżowanie to dla niego idealnie uzupełniające się rzeczy. W swoim najczęstszym koszmarze zapomina na wyjazd aparatu. Jego blog: www.czajek.net/blog

Komentarze: Bądź pierwsza/y