Stacja Bieszczady, czyli jedziemy na piknik

Na imprezie nie zabraknie oczywiście naszej dzielnej Jagody, która juz zaczęła łapać stopa w Bieszczady.
Jeśli Peron4 ląduje w Bieszczadach to wiedz, że coś się dzieje! Zapraszamy naszych czytelników, fanów facebookowych, ich koleżanki i kolegów, rodziny bez granic i z granicami – jednym słowem wszystkich chętnych na Stację Bieszczady.
Będą slajdowiska, filmy, plener fotograficzny, giełda praktycznych informacji o krajach z całego świata, gry terenowe i dużo aktywności.
Będziemy też my oraz nasi goście, z którymi będzie można pogadać przy ognisku i podzielić się podróżniczymi doświadczeniami. Pamiętajcie – to biwak, a nie festiwal podróżniczy. Będzie chillout, świeże powietrze, jezioro i przede wszystkim dobra ekipa i sporo dobrej zabawy.
Swoją obecność potwierdzili:
- Marta i Bartek, czyli Byledalej
- Bartek i Patryk od Paragonu z Podróży
- Łukasz z Project Sailing
- Marta, Renata i Mariusz, którzy okrążyli świat W Pogoni Za Szczęściem
- Michał i Magda znani, jako Pelikanochomiki
- Magda i Marcin, czyli M&M’s
- Natalia wysyłająca Pocztówki z Chiang Mai, autorka audycji Pocztówki ze świata
- Agnieszka i Michał z Expedition Moustache
- Norbert od Afryki Nowaka i Rowerowej Jazdy Polskiej
- Dawid, Michał i Sławek znani jako Łaziska Grupa Górska
- Rafał, autor bloga DR Wartacz
- Pasikonik, który wie jak przebimbać sobie życie
Program Stacji Bieszczady:
Czwartek
- Od rana – przyjazd i zakwaterowanie uczestników zlotu
- Godz. 16 – Otwarcie imprezy
- Godz. 16.30 – Jak tanio podróżować opowiedzą Patryk Światek i Bartłomiej Szaro, czyli założyciele Paragonu z podróży – Bloga Roku 2011
- Godz. 19 – Sezon na lwy – pokaz filmu Michała Szymczaka, lepiej znanego jako Pasikonik
- Po filmie – ognisko i zabawy integracyjne
Piątek
- Od rana – giełda podróżnicza, pływanie w jeziorze, bańki mydlane i relaks
- Godz. 11 – wyjście do lasu (bezkrwawe polowanie na żubry, wilki i inne okazy bieszczadzkiej fauny i flory) – po dzikich polach oprowadzał będzie bieszczadzki fotoreporter Wojciech Zatwarnicki / Gra terenowa: Zostań backpackerem (cz. 1)
- Godz. 16 – Birma last minute, czyli dlaczego trzeba jechać do Birmy już – slajdy Michała Lubiny, eksperta Centrum Studiów Polska – Azja, organizatora wypraw m.in. do Birmy, Indonezji, Chin, autora przewodników i doktoranta UJ.
- Godz. 18 – Polska gra na Euro
- Po meczu – tańce, hulanki, swawole, pieczenie kiełbasek itp.
Sobota
- Od rana – relaksu ciąg dalszy
- Godz. 11 – jeszcze jedno polowanie z aparatami fotograficznymi
- Godz. 15 – slajdowisko dookoła świata – czyli RTW z trzech różnych punktów widzenia. Występują:
Marta, Renata i Mariusz Jajesniak – podróżnicza rodzina, autorzy bloga W pogoni za szczęściem
Michał i Magda Mochoń – czyli ekipa Pielikanochomików
Marta Owczarek i Bartek Skowroński – Byledaleje w akcji, autorzy książki W 888 dni dookoła świata, której fragment możecie przeczytać na peronie: Argentyna: nadciąga tornado - Po pokazach – wielkie ognisko, gra na bębnach, wymiana podróżniczych doświadczeń itd.
Niedziela
- Pożegnania, łzy i uściski
Stacja Bieszczady zlokalizowana będzie w Chrewcie, na dużej przestrzeni biwakowej, z dostępem do jeziora. Z dala od głównych dróg, miejskich wylotówek itp. Na miejscu dostępne będą ubikacje i prysznice, prąd i bar z jedzeniem i czymś do popicia.
Uwaga! Ilość miejsc jest ograniczona. Mamy ograniczoną ilość miejsc na polu namiotowym, zatem aby uniknąć sytuacji, że dla kogoś braknie miejsca prosimy o wcześniejsze potwierdzenie przyjazdu poprzez wysłanie mejla o tytule „stacja bieszczady” na adres: redakcja@peron4.pl.
_____
Czas: 7-10 czerwca 2012
Stacja Docelowa: Chrewt, Bieszczady
Bagaż podręczny: namiot, śpiwór, instrumenty muzyczne, otwarta głowa, dobry humor
Koszty: 15 zł – doba, trzy noclegi – 40 zł
Spotykamy się tu:
Polecamy również
Baku. Na styku kultury europejskiej i orientu
Baku to gród portowy, a później i stolica Szachów Szirwanu. To miasto smagane silnym wiatrem przez większość część roku, ale też źródło bogactwa Nobla, pachnące ropą. To największe i najbogatsze miasto Kaukazu, leżące na styku kultury europejskiej i muzułmańskiego orientu.
Marokańskie medyny
Otoczone zwykle murem, pełne krętych uliczek, w których łatwo stracić orientacje. Meczet, targ, zakłady rzemieślnicze, sporo sklepów. W medynach czas płynie innym tempem, pozwalając na odkrywanie dawnego Maroka.
Stopem wzdłuż Mekongu
Przemierzyliśmy Laos jadąc głównie wzdłuż Mekongu. Przemieszczaliśmy się autostopem oraz lokalnymi, wiecznie zatłoczonymi autobusami. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z podróży.
W poszukiwaniu trolli na drugim końcu tęczy
W poszukiwaniu trolli i drugiego końca tęczy przejechaliśmy blisko 8000 kilometrów. Dopiero po przekroczeniu koła podbiegunowego Norwegia odsłoniła zasłonę chmur i deszczu ukazując niezapomniane krajobrazy, gdzie góry wyrastają prosto z morza i sięgają samego nieba.
Podróżnik vs. Turysta: Kolejne starcie
„Nienawidzę podróży i podróżników” głosi słynny cytat ze „Smutku Tropików”. Tymczasem dziś każdy chce być podróżnikiem. Turystyka jest be…
Marsz przez tajgę. Hardcore przez wielkie H
Jak opisać żmudny dwutygodniowy marsz przez tajgę? Jednym słowem to hardcore przez bardzo wielkie H. Travelbryci wiedzą, co mówią, piszą i pokazują w swoich programach telewizyjnych.
Komentarze: 20
Karolina Janik 12 maja 2012 o 11:01
wow. Z Krk blisko, z Rzeszowa jeszcze bliżej;) Jak sesja dopisze to sie zjawię!
Irek Wis 12 maja 2012 o 11:03
A tam będziecie http://blurppp.com/blog/sianki-beniowa-miejsca-zapomniane-pomysl-na-weekend/
Anna Alboth 12 maja 2012 o 13:21
Dalej Was, kochani moi, wywiac nie moglo no! Bedziemy myslec..
Jagoda Element Fruktologiczny 12 maja 2012 o 13:31
bo my Ania, mamy takie eksploratorskie zapędy :D
Marcin Klimkiewicz 12 maja 2012 o 14:19
a ja chyba będę w okolicy
Czyzyk Maly 12 maja 2012 o 15:03
done. zarezerwowany:)
Piotr Dyka 18 maja 2012 o 15:09
Na rowerze nie zdążę przyjechać w 3 dni! ;P
Mariusz Jajesniak 19 maja 2012 o 7:30
wyjedź wcześniej :)
Hanna Strzałkowska 22 maja 2012 o 15:06
ech, za późno już na ten czerwcowy weekend, ale już wpisuję się na listę na ewentualny następny wyjazd
Ula 22 maja 2012 o 15:19
Pewnie będzie super, chętnie bym przyjechała, ale nawet gdybym była w domu w PL, to byłby to dla mnie drugi koniec kraju;)).
Jagoda 22 maja 2012 o 15:53
Drugie końce kraju są równie osiągalne jak te pierwsze ;) I równie ciekawe co egzotyczne zakątki.
Ania 22 maja 2012 o 16:55
Tak blisko a tak daleko, gdybym była w domu miałbym kilkukrotny porządny rzut beretem:( Bawcie się dobrze i napiszcie obszerne sprawozdanie dla tych co nie mogą.
Krystian Szyc 22 maja 2012 o 21:42
Chętnie wpadlibyśmy z żoną poznać ciekawych ludzi i posłuchać opowieści z Polski i ze Świata. Można zabrać ze sobą przyjaznego psiaka? Zna dobrze bieszczadzkie szlaki.
Jagoda 23 maja 2012 o 10:39
Można. Psa, kota, chomiki, dzieci, sąsiadów…
Jakub 2 czerwca 2012 o 5:25
Czemu podczas otwarcia Euro???
Paweł Olszański 2 czerwca 2012 o 9:51
Euro będziemy otwierać w Bieszczadach :)
Piotr Horzela 4 czerwca 2012 o 10:22
opkej
Peron4 4 czerwca 2012 o 10:27
ale Ty nie jedziesz ponoć :D
Piotr Horzela 4 czerwca 2012 o 10:49
orajt :)
W pogoni za Szczęściem 4 czerwca 2012 o 19:44
Warszawa – Chrewt – dwa miejsca dla szczupłych przez pierwsze 200km – potem mogą zjeść śniadanie :)
Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.