Zadyma po grecku. Bitwy na mąkę w Galaksidi
Galaksidi jest niewielkim miasteczkiem, położonym nad Zatoką Koryncką. Zazwyczaj atmosfera jest tam spokojna. Kiedy jednak nadchodzi dzień zwany Kathara Deftera osada zamienia się w prawdziwe pole walki…
Galaksidi to typowe, greckie miasteczko, z widokami jak z pocztówek, gdzie w kafenijach tuż przy morzu starsi Grecy patrząc w morze nieśpiesznie piją kawę, grają w tavli, czy też godzinami sączą ouzo. Jest ono też częstym punktem wypadowym zamożnych Ateńczyków, ponieważ jest to wspaniałe miejsce do odstresowania się i odpoczynku od zgiełku greckiej stolicy. Galaksidi znane jest jednak z czegoś jeszcze…
Każdego roku, przeważnie w marcu, w całej Grecji obchodzony jest dzień zwany Kathara Deftera (tłumacząc na język polski – „czysty poniedziałek”). To właśnie tego dnia całymi, wielkimi rodzinami, Grecy wyjeżdżają za miasta, by na łonie natury jeść postne potrawy i puszczać latawce. Tak właśnie wyglądają obchody Kathara Deftera w całej Elladzie. Prawie całej… Bo zupełnie inaczej tego dnia sytuacja wygląda w Galaksidi!
W tym niewielkim miasteczku nad Zatoką Koryncką organizowane są wtedy bitwy na mąkę. Wszyscy spotykają się na głównej ulicy „uzbrojeni” w worki z mąką oraz czerwony lub granatowy proszek. Tego dnia nikt w Galaksidi nie uchowa się czysty! Mączny pył i kolorowy proszek są wszędzie! Pokrywają dosłownie wszystko.
Korowód walczących na mąkę przechodzi przez miasto, kurząc wszystko co napotka. Całości towarzyszy głośna muzyka, barwne przebrania i duże ilości alkoholu. Impreza rozkręca się na całego, kiedy przez ulicę przejeżdża na wpół rozklekotany samochód, z którego prócz mąki, wyrzucane są również race. Nic nie może uchować się czyste!
Polecamy: Jak przetrwać w greckiej tawernie?
Impreza trwa do nocy. Tego dnia Galaksidi zupełnie nie przypomina spokojnego miasteczka, jakim jest zazwyczaj. Po ulicach biegają diabełki, siostry zakonne, clowni czy też kozły. Pomysły na kostiumy potrafią być bardzo ciekawe.
Jednak już następnego dnia Galaksidi znów staje się spokojne. Jakby nic nadzwyczajnego wcześniej się nie działo. Starsi panowie wracają do swoich kafenijo. Wyciągają ulubione tavli i zaczynają sączyć ouzo. Kathara Deftera to ostatni moment by się wyszaleć. Teraz czas na Wielki Post zwiastujący Wielkanoc oraz uroczą, kolorową, grecką wiosnę.
Komentarze: Bądź pierwsza/y