Pocztówka z rejsu po Pacyfiku
5 stycznia 2013
Życie na fali łatwe nie jest. Bo kto by chciał zarywać nocki i sterczeć w deszczu na wachcie, kto by chciał za prysznic mieć wiadro słonej wody, pływać z rekinami i jeść rybę na śniadanie, obiad i kolację?
My tymczasem już za Galapagos, Polinezją Francuską, Amerykańskim Samoa, już po wyspach Fidżi, gdzie odwiedzając wodzów wiosek byliśmy częstowani casawą i kavą. Zapraszamy na trzyminutowy rejs rozbujaną łajbą, którą przez sześć miesięcy przemierzaliśmy Pacyfik.
