turcja

Nieraz ograniczana do kosmopolitycznego Konstantynopola albo punktu tranzytowego z Europy na Wschód. Kto tak na nią patrzy, wiele traci: wybrzeża obu mórz, kosmiczny krajobraz Kapadocji, suki pamiętające czasy jedwabnego czasu... Choć nie da się ukryć, że świetny autostop i drogi do szusowania na dwóch i czterech kółkach zachęcają do podążania przed siebie.