1. RUMUNIA, szosa Transfagarska. Miejsce niemal kultowe wśród tysięcy zmotoryzowanych turystów. Choć przez położenie asfaltu straciła nieco ze swojego uroku niesamowitości – to w dalszym ciągu dostarcza masy wrażeń. Pamiętać tylko trzeba o tym, że jak przystało na drogę górską, jest zamknięta przez około 6 miesięcy w roku. (Fot. Mariusz Jajesniak)

2. MEKSYK, Jukatan. Drogi Jukatanu pełne są nie tylko „topes” – w wolnym tłumaczeniu „upierdliwych progów zwalniających”, ale też pojazdów jak żywcem wyjętych z filmów Tarantino. (Fot. Mariusz Jajesniak)

3. USA, Nowy Meksyk. Bezkres amerykańskich prerii potrafi przytłoczyć. Warto czasem patrzeć w lusterko, bo szeryf raczej nie ma litości dla „piratów”. (Fot. Mariusz Jajesniak)

4. NOWA ZELANDIA, Wyspa Północna. Ninety Mile Beach – jak sama nazwa wskazuje, plaża ta ma 55 mil długości. Ponoć nie wolno tu wjeżdżać autami z wypożyczalni, są za to regularnie kursujące autokary wycieczkowe, a jakość nawierzchni przewyższa większość tego, co na polskich drogach. (Fot. Mariusz Jajesniak)

5. FIJI, Yasawa Islands. Jak na prawdziwą Oceanię przystało, drogi są takie jakie są. (Fot. Mariusz Jajesniak)

6. USA, Arizona. Droga pośród górek zwanych Monument Valley. Na szczęście nie wszystkie atrakcje są wyasfaltowane, choć wskazane auto z wysokim zawieszeniem – lub auto z wypożyczalni. (Fot. Mariusz Jajesniak)

7. ARGENTYNA, Los Lagos. Ruta 40 na północ od Bariloche wije się pośród przedgórza Andów. Trasa ta liczy sobie ponad 5000 kilometrów i łączy La Quiaca na pograniczu z Boliwią z Rio Gallegos na południowych krańcach kraju. (Fot. Mariusz Jajesniak)

8. USA, Alaska, Parkway Highway. Mityczna kraina na północy kontynentu słynie z kilku rzeczy. Te najważniejsze to komary ludobójcy, piękna pogoda i bezkresne morze zieleni (nie dotyczy zimy). (Fot. Mariusz Jajesniak)

9. BOLIWIA, Altiplano. Ponad 10 tysięcy kilometrów kwadratowych płaskiego jak stół Salaru pozwala na wielowariantowe podróżowanie. (Fot. Mariusz Jajesniak)

10. NOWA ZELANDIA, Wyspa Południowa. Najlepsze widoki w NZ mają krowy na pastwiskach, a najlepsze trasy wojacy na poligonie w okolicach Mt Cook. (Fot. Mariusz Jajesniak)

11. AUSTRALIA, Terytorium Północne. Kata Tjuta zwana też The Olgas – to położone niecałe 40 kilometrów na zachód od Uluru formacje skalne. Nieco mniej popularne od Ayers Rock – w niczym jednak nie ustępują swojej słynnej sąsiadce. (Fot. Mariusz Jajesniak)

12. USA, Indiana. Choć największe ich skupisko jest w Pensylwanii, to Amisze mają swoje gminy także w innych stanach. Rower to jeden z bardziej zaawansowanych technologicznie pojazdów, jakich używają. Warto wspomnieć, że Mennonici (których odłamem są Amisze) zamieszkiwali przez pewien czas okolice Sowińskiego Parku Narodowego. (Fot. Mariusz Jajesniak)

13. CHILE, Patagonia. Pasmo Torres del Paine działa jak magnes na tysiące turystów z całego świata. Choć miejsce to kapryśne, to swoją urodą potrafi zaczarować każdego, kto je odwiedzi. (Fot. Mariusz Jajesniak)

14. USA, Kalifornia. San Francisco nie bez przyczyny zwane jest Fog City, choć w jednej części miasta mamy fantastyczne widoki, to w drugiej – trzeba się posiłkować broszurką, żeby zobaczyć cel swojej podróży. (Fot. Mariusz Jajesniak)

15. BOLIWIA, Altiplano. Jadąc na Salar de Uyuni z Tupizy już drugiego dnia rano zapomina się o celu podróży a żyje drogą, która tak naprawdę sama w sobie staje się celem. (Fot. Mariusz Jajesniak)

16. AUSTRALIA, Australia Zachodnia. Okolice Albany. (Fot. Mariusz Jajesniak)

17. ARGENTYNA, Salta. Droga do Cachi, dzięki Bogu niezbyt obszernie opisywana jest w przewodnikach. Dzięki czemu przez całą trasę można spotkać tylko jeden-dwa samochody miejscowych i zero turystów. Spora część trasy to szutrowa droga wijąca się pośród gór. (Fot. Mariusz Jajesniak)

18. KANADA, Alberta. Icefields Parkway to jedna z piękniejszych tras widokowych na świecie. Droga prowadzi z parku narodowego Jasper do Banff (lub jak kto woli – na odwrót). Ta część Rocky Mountains jest jak magnes, niestety nie tylko na nas – ilość samochodów z turystami potrafi zepsuć cały urok. (Fot. Mariusz Jajesniak)

19. USA, Alaska. Richardson Highway to jedna z piękniejszych widokowo dróg 50-tego stanu kraju Wuja Sama. Prowadzi z Fairbanks do Valdez. To właśnie w okolicy tego drugiego miasta jest najbardziej spektakularna, jęzory lodowców schodzących niemal do samej drogi i znaki drogowe podziurawione kulami lokalesów (jest co robić w długie zimowe wieczory). (Fot. Mariusz Jajesniak)

20. BOLIWIA, Salar de Uyuni. 25 pasów w każdą stronę… (Fot. Mariusz Jajesniak)

21. RUMUNIA, Transylwania. Sielsko, po europejsku, całkiem niedaleko… (Fot. Mariusz Jajesniak)