Ciosy zadawane łokciami, kolanami, głową, pięściami, stopami, dźwignie. Wszystko z pełną siłą i szybkością, tak żeby jak najszybciej pokonać przeciwnika na polu bitwy, po tym, jak w zamieszaniu straciłeś swoją broń. To Muay Boran – antyczna sztuka walki będąca mieszanką różnorodnych lokalnych stylów, „matka” dzisiejszego Muay Thai.
1. TAJLANDIA, Bangkok. Stadion Ratchadamnoen, na którym odbywają się walki Muay Thai. (Fot. Jarek Czakański)
2. TAJLANDIA, Bangkok. Przed walką odbywa się ceremonia Wai Kru. (Fot. Jarek Czakański)
3. TAJLANDIA, Bangkok. Najpierw bokser wita publiczność ukłonami i obszernymi ruchami ramion w stronę głowy. (Fot. Jarek Czakański)
4. TAJLANDIA, Bangkok. Następnie wykonuje serię wolnych, uduchowionych, tanecznych ruchów charakterystycznych dla danego zawodnika oraz szkoły, z której się wywodzi. (Fot. Jarek Czakański)
5. TAJLANDIA, Bangkok. Rytuał ten, oprócz wyrażenia szacunku, ma też na celu pomóc zawodnikowi skoncentrować się, rozluźnić ciało, rozładować niepokój i wypędzić z ringu złe duchy. (Fot. Jarek Czakański)
6. TAJLANDIA, Bangkok. Muzyka grana na żywo, jest integralną częścią Muay Thai. Flet, bębny, cymbały towarzyszą walce oraz ceremonii Wai Kru. (Fot. Jarek Czakański)
7. TAJLANDIA, Bangkok. Ze względu na wysoką urazowość walk, od połowy lat 20. XX wieku zaczęto wycofywać z ringu owijacze „kaad chuek” (specjalnie utwardzane i nabijane kamiennym żwirem, a według niektórych źródeł także szkłem) oraz wyłączać stosowanie bardziej destrukcyjnych technik, takich jak kopnięcia w krocze, dźwignie, rzuty czy uderzenia głową. Od tego momentu można mówić o współczesnym Muay Thai. (Fot. Jarek Czakański)
8. TAJLANDIA, Bangkok. Walki planowane są na pięć rund. Każda z nich trwa trzy minuty. (Fot. Jarek Czakański)
9. TAJLANDIA, Bangkok. W Muay Thai walczy się nie tylko w dystansie. (Fot. Jarek Czakański)
10. TAJLANDIA, Bangkok. W czasie przerwy sekundanci robią co mogą, by rozmasować obolałe od kopnięć mięśnie. (Fot. Jarek Czakański)
11. TAJLANDIA, Bangkok. Pojedynek można zwyciężyć przez nokaut, na punkty, przez wycofanie przeciwnika wskutek kontuzji, przez trzykrotne wyliczenie przeciwnika, niezdolność przeciwnika do obrony, poddanie przeciwnika, jego spóźnienie się lub jego dyskwalifikację. (Fot. Jarek Czakański)
12. TAJLANDIA, Bangkok. Lewy na szczękę… (Fot. Jarek Czakański)
13. TAJLANDIA, Bangkok. … kolano na brzuch… (Fot. Jarek Czakański)
14. TAJLANDIA, Bangkok. Tym razem walka wygrana przez nokaut. (Fot. Jarek Czakański)
15. TAJLANDIA, Bangkok. Po walce oczywiście chwila dla fotoreporterów. (Fot. Jarek Czakański)
Komentarze: Bądź pierwsza/y