Poniżej kilka pamiątkowych zdjęć z wycieczki rowerowej po Bajkale, którą odbyłem wraz z moim przyjacielem Wichrem w marcu 2013 roku. Nasze pięć kół (dwa rowery i przyczepka) przejechały w sumie ponad 900 kilometrów, bardzo po drodze marznąc.
Polecamy rozmowę z Kubą o tym skąd pomysł przejechania Bajkału zimą
Przed wyruszeniem w drogę miałem nadzieję na piękne widoki i spektakularne zdjęcia. Z widokami się nie zawiodłem, ale fotografowanie utrudniały zamarznięte palce i ogólnie zamarznięte wszystko. Jak wymarzyłem sobie zimne zdjęcie gór przy pełni księżyca, to albo nie było księżyca, albo były chmury. Jak było najpiękniej to wiało i nic nie było widać. O wschodzie słońca bałem się wysunąć nos ze śpiworka, a o zachodzie trzeba było rozstawiać namiot. Jednym słowem nie jest łatwo robić te zdjęcia przy minus trzydziestu. Kilka jednak się udało, czego efekty prezentuję poniżej.
1. ROSJA, Jezioro Bajkał. Właśnie dla jazdy po niewiarygodnie czystym i przejrzystym lodzie zdecydowaliśmy się na tą niemądrą eskapadę. (Fot. Jakub Rybicki)
2. ROSJA, Jezioro Bajkał. Tak właśnie spaliśmy. Choć może wyglądać to strasznie, spaliśmy tu raptem 20 metrów od brzegu. Gdy było naprawdę spektakularnie i rozbiliśmy namiot jakieś 5 kilometrów od lądu, to zamarzły mi baterie w aparacie. I w kamerce. I w smartfonie. I herbata też zamarzła. (Fot. Jakub Rybicki)
3. ROSJA, Jezioro Bajkał. Cypel przy Olchońskich Wrotach. (Fot. Jakub Rybicki)
4. ROSJA, Jezioro Bajkał. Wnętrze jaskini lodowej na Olchonie. (Fot. Jakub Rybicki)
5. ROSJA, Jezioro Bajkał. Taki czysty ten lód, że kolorów tez nie trzeba w fotoszopie podbijać. Naprawdę. (Fot. Jakub Rybicki)
6. ROSJA, Jezioro Bajkał. Dzieci w Siewierobajkalsku nie mogły się nam nadziwić. A my im. Jakie mają ładne futerka! (Fot. Jakub Rybicki)
7. ROSJA, Jezioro Bajkał. Okolice Siewierobajkalska. Najwyższy punkt wycieczki - święte miejsce, burhan. Na burhanach mieszkają duchy - Burhany, albo kto woli - jeden duch w wielu osobach. Na burhanach się burhani, czyli pije wódkę i Burhanowi też się polewa. Tak właśnie uczyniliśmy i pewnie dzięki temu dojechaliśmy cało i zdrowo. (Fot. Jakub Rybicki)
8. ROSJA, Jezioro Bajkał. Wódka wala się na lodzie bardzo często, ponieważ podróżujący są zobowiązani oddawać cześć Burhanowi. Wiosną w jeziorze musi pływać strasznie dużo butelek. (Fot. Jakub Rybicki)
9. ROSJA, Jezioro Bajkał. Czasem biegały za nami psy i tak się śmiesznie wywracały na lodzie. Trzeba było zrobić ostry zakręt i bęc! Pies leży. Niestety czasem nie wychodziło i my też leżeliśmy. (Fot. Jakub Rybicki)
10. ROSJA, Jezioro Bajkał. Czasem widać jakieś rybki przepływające pod lodem. Albo sympatyczne szczelinki piorunem rozchodzące się pod kołami jednośladu. Albo takie dziwactwa, które się na ciebie patrzą. (Fot. Jakub Rybicki)
11. ROSJA, Jezioro Bajkał. Tak wygląda wysokiej jakości odcinek drogi po Bajkale na północy. Następnego dnia wszystko nam zawiało. (Fot. Jakub Rybicki)
12. ROSJA, Jezioro Bajkał. To chata rybaków, w której spaliśmy. Rybacy mieli całą beczkę omuli, a jak wyjeżdżaliśmy, to już tylko pół beczki. (Fot. Jakub Rybicki)
13. ROSJA, Jezioro Bajkał. Typowe zimowie, czyli ogólnodostępna chatka myśliwych. (Fot. Jakub Rybicki)
14. ROSJA, Jezioro Bajkał. A tak wygląda zimowie w środku. Trochę ciemno, trochę zadymione, niezbyt czysto, ale za to tylko 10 stopni poniżej zera! (Fot. Jakub Rybicki)
15. ROSJA, Jezioro Bajkał. Takie chmury chyba zwiastują wiatr. Tak jak zresztą wszystkie inne. Wiało nieustannie. (Fot. Jakub Rybicki)
16. ROSJA, Jezioro Bajkał. A lód cały czas trzeszczy i pęka. W nocy brzmi to całkiem strasznie, gdy namiot jest rozbity na jeziorze. (Fot. Jakub Rybicki)
17. ROSJA, Jezioro Bajkał. Ewakuacja z miejsca wpadnięcia auta do jeziora. Zamów, zadzwoń! (Fot. Jakub Rybicki)
18. ROSJA, Jezioro Bajkał. Buddyjska stupa na wyspie Ogoj. Wyspa Ogoj wygląda ponoć jak kobieta (z jedną noga, albo płetwą), a stupa ma być w miejscu, gdzie powinno być serce. (Fot. Jakub Rybicki)
19. ROSJA, Jezioro Bajkał. Olchon. Półwysep Burhan. Tu mieszka duch Burhan, dlatego stawia się konowiązy (te słupki) i obwiesza je wstążeczkami. Burhan chyba lubi wstążeczki. (Fot. Jakub Rybicki)
20. ROSJA, Jezioro Bajkał. Zachód słońca. Pięknie. Szkoda tylko, że jest już minus 25, a my powinniśmy już dawno mieć rozłożony namiot. (Fot. Jakub Rybicki)
21. ROSJA, Jezioro Bajkał. No właśnie. Pozdrawiamy! (Fot. Jakub Rybicki)
Komentarze: 9
Bartek 25 kwietnia 2013 o 19:33
Świetne i zachęcające do takiej wyprawy zdjęcia ;)
Odpowiedzrangzen 26 kwietnia 2013 o 19:09
no cóż, spodziewając się lodowej galerii wcale, a wcale się nie zawiodłem… a sam pomysł eskapady niczego sobie :)
OdpowiedzMateusz Waligóra 26 kwietnia 2013 o 20:02
Chyba kawał dobrej przygody, co chłopaki? Jak chroniliście stopy i dłonie?
Odpowiedzdzikus 27 kwietnia 2013 o 6:10
Super pomysl i foty, rewelacja!!!
Odpowiedzaa 28 kwietnia 2013 o 15:11
sam bym sie wybral na taka eskapade, ale z kim? znajomi same pipki pijace browar w bezpiecznym i cieplym domku
OdpowiedzMateusz Waligóra 28 kwietnia 2013 o 16:57
Sam jedź.
OdpowiedzMaleńka 11 lutego 2014 o 10:14
Zmień znajomych… :)
OdpowiedzCzerwony 19 marca 2014 o 14:49
BAJKA(Ł)
Odpowiedzżelazo 25 maja 2014 o 16:30
Zaraz zwariuję. Temperatura mojego ciała niebezpiecznie spada, nie czuję już palców.
OdpowiedzOstatnie zasoby energii ogrzewają najważniejsze organy mojego ciała…