2. ROSJA, Jezioro Bajkał. Tak właśnie spaliśmy. Choć może wyglądać to strasznie, spaliśmy tu raptem 20 m od brzegu. Gdy było naprawdę spektakularnie i rozbiliśmy namiot jakieś 5 km od lądu, to zamarzły mi baterie w aparacie. I w kamerce. I w smartfonie. I herbata też zamarzła. (Fot. Jakub Rybicki)
24 kwietnia 2013
Komentarze: Bądź pierwsza/y