Wspomnienie Wietnamu
Przed wjazdem do Wietnamu kraj ten kojarzył nam się z wojną, wujem Ho, komunizmem, stożkowymi kapeluszami, zupą pho, sajgonkami i niezbyt dobrą opinią o lokalesach, którzy rzekomo próbują oszukać turystów na każdym kroku. Tymczasem…
Wyjeżdżając z Wietnamu po trzydziestu dniach w pamięci zostaną nam: piękna natura, wszechobecna zieleń, uśmiechnięci i życzliwi ludzie, szalony ruch uliczny, nowe odkrycia kulinarne i najlepsza na świecie mocna i słodka kawa oraz czasem skrajne opinie Wietnamczyków na temat polityki, historii i życia codziennego.
Zapraszamy do naszych wspomnień o Wietnamie…
![1. WIETNAM, HCMC. W Sajgonie pierwsze co rzuca się w oczy to szalony ruch uliczny. Po godzinnej ulewie ulice zamieniły się w rzeki jednak nikt nie zamierzał zwolnić tempa. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Ruch uliczny w Wietnamie](https://i2.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-01.jpg?resize=940%2C537)
1. WIETNAM, Sajgon. W Sajgonie pierwsze co rzuca się w oczy to szalony ruch uliczny. Po godzinnej ulewie ulice zamieniły się w rzeki jednak nikt nie zamierzał zwolnić tempa. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![2. WIETNAM, Nha Trang. Palący żar z nieba skłonił nas do znalezienia schronienia w cieniu palm. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Wietnamski krajobraz](https://i0.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-02.jpg?resize=940%2C515)
2. WIETNAM, Nha Trang. Palący żar z nieba skłonił nas do znalezienia schronienia w cieniu palm. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![3. WIETNAM, okolice Nha Trang. Rybołówstwo to specyfika tego regionu, stawy hodowlane i farmy krewetek ciągnęły się jak okiem sięgnąć. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Stawy rybne w Wietnamie](https://i1.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-03.jpg?resize=940%2C467)
3. WIETNAM, okolice Nha Trang. Rybołówstwo to specyfika tego regionu, stawy hodowlane i farmy krewetek ciągnęły się jak okiem sięgnąć. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![4. WIETNAM, okolice Nha Trang. Lunch w nadmorskiej jadłodajni. Podchodzisz do miski wybierać stwora za 10 minut delektujesz się przepysznym smakiem owoców morza. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Nadmorska jadłodajnia w Wietnamie](https://i0.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-04.jpg?resize=940%2C624)
4. WIETNAM, okolice Nha Trang. Lunch w nadmorskiej jadłodajni. Podchodzisz do miski wybierać stwora za 10 minut delektujesz się przepysznym smakiem owoców morza. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![5. WIETNAM, Wyżyna Centralna. Lokalni mieszkańcy i bawoły wracają do wioski po dniu pracy w polu. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Wietnamczycy po pracy](https://i0.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-05.jpg?resize=940%2C587)
5. WIETNAM, Wyżyna Centralna. Lokalni mieszkańcy i bawoły wracają do wioski po dniu pracy w polu. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![6. WIETNAM, Wyżyna Centralna. Jak zmieścić 40 kaczek na motorze? Co to za pytanie, właśnie tak! (Fot. Małgorzata Pokutycka) Kaczki na motorze](https://i1.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-06.jpg?resize=940%2C528)
6. WIETNAM, Wyżyna Centralna. Jak zmieścić cterdzieści kaczek na motorze? Co to za pytanie, właśnie tak! (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![7. WIETNAM, Wyżyna Centralna. Lokalny market, miałam wrażenie że ta kurka patrzy na mnie musiałam ją uwiecznić. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Lokalny market w Wietnamie](https://i1.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-07.jpg?resize=940%2C591)
7. WIETNAM, Wyżyna Centralna. Lokalny market, miałam wrażenie że ta kurka patrzy na mnie musiałam ją uwiecznić. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![8. WIETNAM, Wyżyna Centralna. Szeroki i szczery uśmiech pięknej Wietnamki sprzedającej kalmary, które niezdarnie wywróciłam. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Wietnamski uśmiech](https://i2.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-08.jpg?resize=940%2C432)
8. WIETNAM, Wyżyna Centralna. Szeroki i szczery uśmiech pięknej Wietnamki sprzedającej kalmary, które niezdarnie wywróciłam. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![9. WIETNAM, Wyżyna Centralna. Wyżyna centralna to jedna wielka plantacja, prawie każdy kawałek ziemi jest zagospodarowany. Na zdjęciu na prawo rośnie pieprz, a na lewo dojrzewa kawa. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Plantacja kawy i pieprzu w Wietnamie](https://i0.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-09.jpg?resize=940%2C624)
9. WIETNAM, Wyżyna Centralna. Wyżyna centralna to jedna wielka plantacja, prawie każdy kawałek ziemi jest zagospodarowany. Na zdjęciu na prawo rośnie pieprz, a na lewo dojrzewa kawa. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![10. WIETNAM . W całym Wietnamie przy drogach dominują ogromne bilbordy z plakatami propagandowymi. Niektóre informują o wyborach inne służą do kampanii społecznych jeden element jest zawsze wspólny wizerunek wiecznie żywego Ho Ci Mina. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Plakat propagandowy w Wietnamie](https://i1.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-10.jpg?resize=940%2C624)
10. WIETNAM . W całym Wietnamie przy drogach dominują ogromne bilbordy z plakatami propagandowymi. Niektóre informują o wyborach inne służą do kampanii społecznych jeden element jest zawsze wspólny wizerunek wiecznie żywego Ho Ci Mina. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![11. WIETNAM, Hoi An. W wąskich uliczkach uroczego miasteczka zawsze można spotkać lokalne handlarki. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Lokalne handlarki w Hoi An](https://i2.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-11.jpg?resize=940%2C624)
11. WIETNAM, Hoi An. W wąskich uliczkach uroczego miasteczka zawsze można spotkać lokalne handlarki. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![12. WIETNAM, Hoi An. Niska, chińska zabudowa wzdłuż rzeki pozwoli przenieść się w inną epokę. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Chińska zabudowa](https://i0.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-12.jpg?resize=940%2C624)
12. WIETNAM, Hoi An. Niska, chińska zabudowa wzdłuż rzeki pozwoli przenieść się w inną epokę. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![13. WIETNAM, Hoi An. Miasto słynie z zakładów krawieckich nam jednak najbardziej podobały się warsztaty lampionów. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Warsztat lampionów w Wietnamie](https://i1.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-13.jpg?resize=940%2C624)
13. WIETNAM, Hoi An. Miasto słynie z zakładów krawieckich nam jednak najbardziej podobały się warsztaty lampionów. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![14. WIETNAM, Hoi An. Japoński Most o wieczornej porze. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Japoński most w Hoi An](https://i2.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-14.jpg?resize=940%2C633)
14. WIETNAM, Hoi An. Japoński Most o wieczornej porze. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![15. WIETNAM, Zatoka Halong. W Zatoce około 1600 osób mieszka w malutkich domkach na wodzie. Zajmują się oni przede wszystkim rybołówstwem oraz uprawą morskiej fauny - hodowlą ostryg, małż i innych skorupiaków. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Zatoka Halong](https://i2.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-15.jpg?resize=940%2C624)
15. WIETNAM, Zatoka Halong. W Zatoce około 1600 osób mieszka w malutkich domkach na wodzie. Zajmują się oni przede wszystkim rybołówstwem oraz uprawą morskiej fauny – hodowlą ostryg, małż i innych skorupiaków. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![16. WIETNAM, Hanoi. Stoliki i krzesełka jak dla krasnoludków. To właśnie tak najczęściej siedzi się i pije słynne świeże piwo, a gdy głód przypili zawsze można znaleźć coś ciekawego do zjedzenia nie koniecznie tradycyjną zupę Pho. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Lokalna knajpa w Hanoi](https://i2.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-16.jpg?resize=940%2C708)
16. WIETNAM, Hanoi. Stoliki i krzesełka jak dla krasnoludków. To właśnie tak najczęściej siedzi się i pije słynne świeże piwo, a gdy głód przypili zawsze można znaleźć coś ciekawego do zjedzenia nie koniecznie tradycyjną zupę Pho. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![17. WIETNAM, Sapa. Sadzenie ryżu to wciąż praca manualna, tam nie używa się żadnych maszyn. Na poletkach pracują głównie kobiety. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Sadzenie ryżu w Wietnamie](https://i0.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-17.jpg?resize=940%2C601)
17. WIETNAM, Sapa. Sadzenie ryżu to wciąż praca manualna, tam nie używa się żadnych maszyn. Na poletkach pracują głównie kobiety. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![18. WIETNAM, Sapa. Tarasy ryżowe, tworzone przez lata robią piorunujące wrażenie. Tworzą niesamowite wzory i kształty, a kolory zmieniają się w zależności od pory dnia. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Tarasy ryżowe w Wietnamie](https://i2.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-18.jpg?resize=940%2C624)
18. WIETNAM, Sapa. Tarasy ryżowe, tworzone przez lata robią piorunujące wrażenie. Tworzą niesamowite wzory i kształty, a kolory zmieniają się w zależności od pory dnia. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![19. WIETNAM, Sapa. Sapa i jego okolice to także świetne miejsce do trekkingów, a widoki jak na załączonym obrazku. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Trekking w Sapa](https://i2.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-19.jpg?resize=940%2C424)
19. WIETNAM, Sapa. Sapa i jego okolice to także świetne miejsce do trekkingów, a widoki jak na załączonym obrazku. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
![20. WIETNAM, Sapa. Kobiety Dao, codziennie wędrują do Sapa, by sprzedać swe rękodzieła. Można się od niech nauczyć wyjątkowych technik osaczania potencjalnego klienta. (Fot. Małgorzata Pokutycka) Wietnamki sprzedające swoje rękodzieła](https://i1.wp.com/www.peron4.pl/wp-content/uploads/2012/05/wietnam_malgorzata-pokutycka-20.jpg?resize=940%2C674)
20. WIETNAM, Sapa. Kobiety Dao, codziennie wędrują do Sapa, by sprzedać swe rękodzieła. Można się od niech nauczyć wyjątkowych technik osaczania potencjalnego klienta. (Fot. Małgorzata Pokutycka)
Komentarze: 5
Marcin Klimkiewicz 26 maja 2012 o 16:41
zdj nr 8 rządzi
OdpowiedzBasia De-Czekaj 26 maja 2012 o 21:39
świetne zdjęcia! Gratulacje :-)
OdpowiedzKrzysztof Benedykciński 28 maja 2012 o 5:45
Super fotki, aż żałuję, że „nasza” Sapa nie była aż tak zielona (byliśmy tam w styczniu).
OdpowiedzAndrzej 28 maja 2012 o 6:21
Bardzo ładne zdjęcia! Jakim sprzętem je robiłaś?
OdpowiedzGosia 29 maja 2012 o 14:37
Dziekuje bardzo za mile slowa. @Andrzej powyzsze zdjecia robilam Nikonem d300s i obiektywem 18-135 nikorr, i 10-20 sigma. Pozdrawiam
Odpowiedz